Mieszkańcy nowego bloku na Osiedlu Europejskim mieli ciężką sobotnią noc. Ok. godz. 3 nad ranem obudziło ich drapanie w drzwi i dziwne sapania. Postawieni na nogi lokatorzy ze zdumieniem odkryli, że odwiedził ich najprawdziwszy lis. Jak relacjonował w portalu internetowym TVN24 Patryk, rudy zwierzak początkowo biegał po piętrach, znaczył teren i rzucał się na drzwi, robiąc dużo hałasu. W końcu położył się niczym pies na jednej z wycieraczek. Mieszkańcy, obawiając się dzikiego zwierzęcia, wezwali na pomoc ochronę.
Jej pracownicy nie mogli uwierzyć w te dziwne odwiedziny. Lis musiał bowiem pokonać ogrodzenie osiedla, portiernię i w jakiś sposób wemknąć się do bloku. Ochrona postąpiła profesjonalnie. Wezwała do lisa pracownika firmy Kaban, która ma podpisaną umowę z wojewodą na zajmowanie się dzikimi zwierzętami w mieście. Maciej Lesiak z tego zwierzęcego pogotowia zapewnił, że lis był zdrowy i mieszkańcom nie groziło zarażenie wścieklizną. - To młody zwierzak - stwierdził nasz rozmówca. - Szybko dał się złapać. Zabraliśmy go z pułapki. Odzyskał już wolność - opowiadał Lesiak.
Zdradził też przyczynę dziwnych odwiedzin lisa w bloku. - Coraz częściej obserwujemy, że mieszkańcy osiedli na obrzeżach Krakowa karmią dzikie zwierzęta - mówi Maciej Lesiak. - Lisy, dziki, kuny czy wiewórki stają się więc coraz śmielsze. Szukają pożywienia tam, gdzie mogą je najłatwiej znaleźć - na ludzkich osiedlach. Ludzie jednak zaczynają się bać. - Co kilka dni mam telefony od krakowian informujących, że lis siedzi na ścieżce i pewnie ma wściekliznę - informuje Lesiak. - Tej jednak nie stwierdzamy. Co kilkanaście dni zdarza mi się też łapać lisy i inne dzikie zwierzęta właśnie w domach - opowiada. Według Lesiaka, wiele osób karmiąc lisy, liczy na ich oswojenie.
- To jednak bardzo trudne i niebezpieczne - dodaje. - Lis, nawet odchowywany w domu, zawsze w zabawie może ugryźć - ostrzega mężczyzna. W Krakowie od roku Zakład Zoologi i Leśnej i Łowiectwa krakowskiej Akademii Rolniczej prowadzi badania nad lisem miejskim. Ich celem jest ustalenie,jak te dzikie zwierzęta przystosowały się do warunków miejskich. Akcję rozpoczęto odłowami i znakowaniem zwierząt. Wyposażono je w nadajniki. Naukowcy obserwują te lisy za pomocą dużych anten, przypominających telewizyjne.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?