Proces rozpoczął się dzisiaj przed Sądem Okręgowym w Warszawie. Na ławie oskarżonych jest dwóch młodych mężczyzn: Mateusz N. i Piotr R. Prokuratura obu postawiła zarzut zabójstwa Andrzeja Struja.
Do krwawej rozprawy doszło 10 lutego 2010 r. przy ul. Połczyńskiej, niedaleko centrum handlowego Fort Wola. Zaczęło się od tego, że stojący na przystanku tramwajowym mężczyzna w dresie rzucił koszem na śmieci w skład linii 26.
Poleciała szyba, a z wagonu wybiegł pasażer. Jak się okazało, policjant po cywilnemu, 42-letni mł. asp. Andrzej Struj, który zaczął gonić napastnika.
Doszło do szamotaniny. Po chwili pojawił się drugi napastnik, który ugodził pasażera nożem w klatkę piersiową. Zakrwawiony mężczyzna w ciężkim stanie trafił do szpitala. Lekarzom nie udało się go uratować.
Maksymalnie 25 lat więzienia?
Według śledczych to Mateusz N. zadawał śmiertelne ciosy nożem, a Piotr R. trzymał policjanta. W chwili zabójstwa mężczyźni nie mieli ukończonych 18 lat, więc maksymalna kara, jaka im grozi, to 25 lat więzienia.
Mł. asp. Andrzej Struj służył w policji od 15 lat. Pracował w wydziale wywiadowczo-patrolowym Komendy Stołecznej Policji. W środę wykorzystywał ostatni dzień urlopu. Osierocił dwoje dzieci.
Zobacz również:
Warszawiacy w szoku. „Czapa dla mordercy”
Dziś pogrzeb zabitego policjanta
Akt oskarżenia przeciwko zabójcom policjanta
Zabójstwo policjanta: areszt i zarzuty dla podejrzanych
Zabójstwo policjanta: drugi napastnik złapany
Zadźgany policjant pośmiertnie odznaczony
Warszawa pożegnała swojego bohatera [wideo]
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?