Dziś w Rzeszowie startuje klub Wytwórnia

Czym nowa Wytwórnia będzie się różnić od starego Live'u? Sporo dzieje się w środku, na dwa dni przed otwarciem prace w klubie trwały na całego.- Będziemy się zmieniać stopniowo. Na razie wewnątrz zrobiliśmy lifting i najpotrzebniejsze rzeczy. Niestety, dość późno weszliśmy do klubu, bo i długo nie było wiadomo, jakie będzie przeznaczenie tego miejsca. Mówiło się nawet o tym, że powstanie tu sklep spożywczy – mówi Łukasz Osa Osowicz, menadżer artystyczny nowego klubu. Przy wejściu zrobiliśmy miejsce chilloutowe – mamy leżaczki, stoliki, będzie gastronomia. W przyszłym roku chcielibyśmy, żeby powstała tu mała oranżeria. Jest także opcja podzielenia klubu na dwie części – staje się on wtedy miłym, kompaktowym miejscem i ma zupełnie inne funkcje.Drugie życie klubuZdaniem Łukasza, trudno jednak mówić o „otwarciu" klubu, który przecież już raz otwierany był. To będzie raczej jego drugie życie. Przecież już zyskał sporo zwolenników.- Szkoda byłoby to miejsce stracić. Choć poprzedni właściciel postawił nam wysoko artystyczną poprzeczkę, mamy nadzieję że uda nam się sprawić żeby to miejsce przyjęło się w Rzeszowie jako dobra lokalizacja koncertowa i klub, który może czymś zaskoczyć.Zamiast dyskotek, Wytwórnia chce postawić na duże koncerty, imprezy dedykowane i mniejsze eventy np. z niszowymi dj'ami. Na dobry początek klub startuje dzisiaj z trzydniową imprezą 10-lecia ekipy Art De Rue. Z tej okazji w Rzeszowie pojawi się m.in. czołówka polskich artystów reggae i hip hop.- Mieliśmy ochotę już rok temu zorganizować taką imprezę, ale nie było gdzie. Teraz wreszcie się uda i mamy nadzieję, że pół Polski dowie się, że istniejemy – śmieje się Osowicz.Będzie się działo!Grafik Wytwórni powoli się zapełnia. Już na 19 października zaplanowana jest impreza Red Bull I-Battle.- To wyróżnienie, że możemy zorganizować tę imprezę u siebie, bo to pierwsza taka akcja w regionie. Podczas Red Bull I-Battle występuje osiem dwuosobowych teamów złożonych z ludzi reprezentujących różne dziedziny – sportowców, artystów itp. Ich pokazy publiczność nagradza brawami, im głośniej tym lepiej. U nas pojawi się na pewno złoty medalista olimpijski Rafał Wilk. Być może przyjadą też jakieś gwiazdy z Polski.Październik w Wytwórni zakończy Halloween'owa impreza klubowa. Przyjadą Novika, Lexus, Igor Fleiszer.- Ten miesiąc pokaże nam gdzie się znajdujemy i jakie są oczekiwania wobec nas – tłumaczy Osowicz. Na listopad i grudzień zaplanowanych jest już dziewięć koncertów. W Rzeszowie pojawią się m.in. Kult, Happysad i Luxtorpeda.Miejsce otwarte- To nie będzie tak, że tylko ja będę się zajmował bukowaniem imprez i ich organizacją. Chcemy zaryzykować i oddawać klub do dyspozycji osobom z ciekawymi pomysłami i szansą na ich realizację. Wprawdzie odradzano mi taką formę, ale już wiem, że w Rzeszowie może się ona sprawdzić. Zgłosiły się już osoby, które mają kontakty na całym świecie i chcą u nas zrobić coś fajnego. Jest np. człowiek, który w Londynie działał w stowarzyszeniu i ściągał tam najlepszych jazzowych muzyków świata, teraz chce robić to u nas. Szukamy takich ludzi i z nimi chcemy tworzyć Wytwórnię.Więcej o dzisiejszej imprezie w Wytwórni znajdziesz tutaj: 10 lat ArtDeRue