Silne mrozy, a następnie szybkie ocieplenia doprowadziły do zniszczeń na autostradzie A2 między Warszawą a Łodzią. Jak podaje GDDKiA: "Na niespełna 50-kilometrowym odcinku autostrady A2, od węzła Łódź Północ do granicy woj. mazowieckiego, pojawiło się (łącznie na obu jezdniach) 48 ubytków nawierzchni." Większe dziury pojawił się w pobliżu MOP Parma i Polesie, na wysokości Łowicza. Poza tym ubytki są niewielkie i - jak podają drogowcy - nie stanowią zagrożenia dla kierowców.
GDDKiA tłumaczy, że wszystkie ubytki zostaną naprawione, gdy tylko pozwoli na to pogoda. Wówczas na autostradzie pojawią się ograniczenia prędkości i krótkotrwałe wyłączenia poszczególnych pasów. "Podjęliśmy decyzję o naprawie ubytków w technologii „na gorąco”, co daje pewność znacznie większej trwałości. Prace rozpoczną się, jak tylko pozwoli na to pogoda. Wówczas należy się spodziewać ograniczenia prędkości oraz krótkotrwałych wyłączeń pasów ruchu. Do tego czasu, ze względu na panujące warunki atmosferyczne, ubytki są uzupełniane masą „na zimno”, aby zapobiec ich powiększaniu" - czytamy.
Drogowcy przypominają również, że jeśli pojazd uległ uszkodzeniu na drodze zarządzanej przez GDDKiA, można ubiegać się o odszkodowanie. "Należy wezwać Policję, spisać odpowiednie oświadczenie i skontaktować się z odpowiednim oddziałem GDDKiA lub bezpośrednio zgłosić szkodę z ubezpieczenia OC zarządcy drogi."
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?