Dzwonią Czytelnicy. Czyli w Stargardzie o... wyrzuceniu dziennikarzy z sali obrad

Po głosowaniu musieli wyjść z sali
– Chciałbym się odnieść do artykułu „Nie chcą podzielników", który był w poniedziałkowym „Głosie" – mówi Marek Ostrowski, mieszkaniec os. Zachód. – Przeczytałem, że dziennikarze zostali wyrzuceni z sali obrad. Nie zgadzam się z tym sformułowaniem. Dziennikarze zostali poproszeni o opuszczenie sali obrad, po wcześniejszym głosowaniu spółdzielców. Wolą większości było, by nie uczestniczyli w obradach. Byłem na tym zebraniu i osobiście głosowałem za tym, by przysłuchiwali się temu, co się dzieje na walnym zgromadzeniu. Jestem Czytelnikiem „Głosu" i też bym przeczytał. Ale spółdzielcy zadecydowali inaczej i trzeba to uszanować.