Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ekspresowa czy żółwia trasa? Warszawski odcinek S8 to koszmar dla kierowców

red.
Fot. Bartłomiej Międzybrodzki, Polska Press
Warszawski odcinek drogi ekspresowej S8 to utrapienie dla poruszających się samochodami po stolicy. Częste kolizje i długi korki sprawiają, że przejazd z prawobrzeżnej Warszawy na Bemowo czy Żoliborz to nie lada wyczyn i test na cierpliwość. Czy mamy tu do czynienia nie z ekspresową, ale żółwią trasą? Dalsza część artykułu poniżej.

Droga ekspresowa S8 (przebieg: al. Obrońców Grodna, Trasa AK i Trasa Toruńska) łączy północno-wschodnią część Warszawy z Żoliborzem i Bemowem i codziennie przejeżdżają nią tysiące samochodów. Niestety właściwie codziennie, choćby na wysokości mostu Grota-Roweckiego lub zjazdu na aleję Prymasa Tysiąclecia tworzą się na niej ogromne korki. Dochodzi też do wypadków, ale przede wszystkim drobniejszych kolizji. Choć w nazwie arterii występuje przymiotnik „ekspresowa” tak naprawdę jest to dla warszawskich kierowców jedna z uciążliwszych tras.

W 2017 roku na warszawskim odcinku S8 doszło do ponad 730 kolizji i wypadków. Nic dziwnego, że na tym odcinku krajowej drogi ekspresowej często tworzą się gigantyczne korki. – Nie tylko poruszam się po tej trasie, ale mieszkam przy niej, na Bemowie. Właściwie codziennie obserwuję, że tworzą się tu drogowe zastoje. Wydaje mi się, że wynika to z faktu, że na warszawskiej S8 mieszają się podróżujący jedynie w obrębie Warszawy oraz kierowcy, którzy jedynie przejeżdżają przez stolicę. Stąd wynikają duże różnice w prędkości oraz niestosowanie się do znaków, które swoją drogą nie zawsze ułatwiają zadanie. Nie wspominając już o ciężarówkach, które licznie poruszają się po tej drodze – powiedział nam jeden z kierowców. W sprawie korków i częstych kolizji na Trasie Toruńskiej zapytaliśmy o komentarz GDDKiA, jednak nie uzyskaliśmy odpowiedzi.

Na Facebooku istnieje nawet specjalna grupa, gdzie kierowcy ostrzegają się przed korkami i wypadkami na wszystkich odcinkach warszawskiej obwodnicy. Dużą liczbę wpisów stanowią te dotyczące feralnego odcinka S8. Tylko z ostatnich kilku godzin można przytoczyć informacje o spalonym samochodzie przy zjeździe na Bemowo, zderzenia samochodu dostawczego z osobówką czy kolizji czterech aut z samochodem ciężarowym i zablokowanym zjeździe na aleję Prymasa Tysiąclecia.

Co ciekawe, w piątek, 15 czerwca 2018 r., odbył się nietypowy wyścig z Białołęki do centrum stolicy (metro Ratusz Arsenał). Organizatorem był Filip Pelc – radny dzielnicy Białołęka, a uczestnicy ruszyli ze skrzyżowania ulic: Skarbka z Gór i Berensona o godzinie 8, czyli w czasie komunikacyjnego szczytu. Jak się okazało, pierwszy na mecie był rowerzysta (dotarcie do celu zajęło mu 25 minut), drugie miejsce zajął kierujący skuterem (26 min), a dopiero kolejne miejsca zajmowały: samochód (37 min) i autobus komunikacji miejskiej (40 min). Organizacja całego wydarzenie miała zwrócić uwagę na, delikatnie mówiąc, niekomfortową sytuację komunikacyjną na Zielonej Białołęce. Organizatorzy chcieli nagłośnić potrzebę budowy metra, nowych ścieżek rowerowych, a także wyznaczenia buspasa na Trasie Toruńskiej.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Parada Motocyklistów w Łodzi

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto