Ekstremalna jazda na desce. Zobacz zdjęcia z Longboard Doping

Na zamkniętych dla ruchu ulicach Górnośląskiej i Myśliwieckiej stworzono specjalny tor, na którym rywalizowali deskarze. Imprezę podzielono na dwa etapy. Zaczęło się od czasówki - czyli jazdy indywidualnej. Potem emocje już tylko rosły, bo drugi etap to walka na torze. Zawodnicy, którzy uzyskali najlepsze czasy rywalizowali w czwórkach.

"Taki zjazd jest ekstremalny"

Wśród zawodników był Paweł Buczko, który swoją przygodę z deską zaczął niedawno. - Jak na razie jestem zupełnie początkującym deskarzem, jeżdżę po mieście, bo to fajna forma rekreacji i spędzania wolnego czasu - opowiada.

Jak się okazuje, zawody to już zupełnie inna "bajka". - Zjazd taki, jak dziś jest ekstremalny i nie ma go nawet jak porównywać do normalnej jazdy - opisuje.

W zawodach mógł wziąć udział każdy, kto miał tylko trochę chęci i odwagi zmierzyć się z własnymi słabościami oraz torem zjazdowym. Jedynym warunkiem uczestnictwa w tej imprezie było posiadanie deski oraz kasku. Na linii startu zameldowało się około stu osób.  Byli to amatorzy oraz półprofesjonaliści posiadacze longboardów, jak i klasycznych deskorolek.

Longboard coraz bardziej popularny

Longboard to sport niezwykle popularny za oceanem. Również w Polsce z każdym miesiącem zdobywa coraz szerszą rzeszę fanów.

- O longboardzie dowiedziałem się od znajomych, oni pierwsi zaczęli uprawiać taką jazdę. Gdy to zobaczyłem stwierdziłem, że sam spróbuje i zobaczę jak to jest. Bardzo mnie to wciągnęło - przyznaje Paweł Buczko.

Longboardy są deskami znacznie dłuższymi od tradycyjnych deskorolek. Zazwyczaj ich długość oscyluje w okolicach metra, ale bywają tez giganty, czyli deski dwumetrowe. Są wyposażone w duże, miękkie kółka, które powodują, że wszelkie nierówności na drodze są praktycznie niewyczuwalne. Dzięki temu na longboardzie możemy osiągać dużo większe prędkości niż na normalnych deskach.