Szybkie i sprawne dotarcie ambulansu do pacjenta w zakorkowanej stolicy potrafi być nie lada wyzwaniem. Korki, kierowcy łamiący przepisy i wjeżdżający wprost pod koła rozpędzonych ambulansów to codzienność w pracy zespołów ratowniczych. Powoduje to wydłużenie czasu dojazdu karetek do pacjentów. Dodatkowo zwiększa się liczba sytuacji niebezpiecznych, które w prostej linii mogą prowadzić do wypadków i kolizji. Codziennie warszawskimi ulicami jeździ około 80 ambulansów.
– Pracujemy w trudnych warunkach, często pod presją czasu, bo dobro pacjenta jest najważniejsze, a w takich sytuacjach o wypadek czy kolizję nie trudno. Stolica jest przeładowana samochodami, a dla wielu jadący na sygnale ambulans nic nie znaczy. Dochodzi więc do zajeżdżania drogi, niekontrolowanych hamowań i wielu innych niebezpiecznych sytuacji - mówi Piotr Owczarski z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego i Transportu Sanitarnego „Meditrans” SPZOZ w Warszawie.
Szkolenie na profesjonalnym torze
Kierowcy ambulansów – jako pierwsi w Polsce szkolą się na profesjonalnym torze w Modlinie pod okiem wysokiej klasy trenerów ze szkoły bezpiecznej jazdy. Kierowcy pogotowia uczą się nie tylko kontroli nad sobą, ale także tego, co zrobić, gdy auto wpadnie w poślizg czy jak bezpiecznie hamować na śliskiej i mokrej nawierzchni. Szkolenia odbywają się często w ekstremalnych warunkach pogodowych, także we mgle czy przy silnych opadach deszczu czy śniegu.
- Podstawowym celem szkolenia jest podniesienie umiejętności kierowców warszawskich ambulansów, bo prowadzenie pojazdów uprzywilejowanych to bardzo odpowiedzialnie i trudne zadanie. Przygotowujemy ich do radzenia sobie w sytuacjach ekstremalnych, czyli takich, które nie spotykają zwykłych użytkowników ruchu drogowego. Taką sytuacją ekstremalną jest np. kierowanie ambulansem z włączonymi sygnałami dźwiękowymi i świetlnymi – mówi Rafał Zięba, prezes Toru Modlin – Karetka, gdy staje się pojazdem uprzywilejowanym. W takich sytuacjach kierowcy ambulansów muszą korzystać ze swoich uprawnień świadomie i odpowiedzialnie, muszą wykazywać się bardzo wysokimi umiejętnościami techniki jazdy i to właśnie u nich doskonalimy.
Praktyka czyni mistrza
Szkolenia składa się z wykładów teoretycznych i zajęć praktycznych, które odbywają się na torach szkoleniowym i treningowo-sportowym. Tory składają się z czterech płyt poślizgowych, płyt z szarpakiem, przeszkód suchych i mokrych. Na nawierzchni jezdni wszystkich modułów szkoleniowych umieszczono oznakowanie poziome odwzorowujące autentyczne warunki drogowe.
- Pokazujemy i uczymy, jak hamować awaryjnie, jak zachować się w sytuacji poślizgu nadsterownego i podsterownego, czyli jak auto ucieka przodem i tyłem oraz uświadamiamy jak prędkość wpływa na zachowanie auta – mówi Adam Bernard, trener z Ośrodka Doskonalenia Techniki Jazdy, Tor Modlin - Generalnie po tego typu szkoleniach wypadkowość spada aż o 1/3. Co zyskują Warszawiacy? Karetki szybciej i jeszcze bezpiecznej dojadą do pacjentów.
Podczas szkolenia każdy kursant ma przydzielony jednego instruktora. I to pod jego okiem wykonuje wszystkie ćwiczenia. Kierowcy ambulansów uczą się więc jak minimalizować niebezpieczne sytuacje na drodze i jak minimalizować ryzyko jazdy.
- To jest coś zupełnie nowego dla mnie, okazuje się, że sam niewiele jeszcze wiem. Jak człowiek traci panowanie nad autem, adrenalina rośnie jak zwariowana, bo to są ułamki sekund. Emocje są nie do opisania, bo nie ma czasu na zastanawianie się i trzeba działać – mówi Jarek, kierowca ambulansu w stołecznym pogotowiu ratunkowym.
Stołeczne pogotowie ratunkowe jest największe w kraju. Obsługuje 8 procent wszystkich interwencji medycznych z zakresu ratownictwa medycznego w Polsce, czyli 250 tys. rocznie. Oznacza to, że zespoły ratownictwa medycznego mają ich średnio ok. 500 na dobę.
Zobaczcie też:
Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?