Elegancki sylwester

Dobra muzyka i takież towarzystwo - czegóż więcej potrzeba do szczęścia w oczekiwaniu na nadejście nowego roku? Jednego i drugiego z pewnością nie zabraknie podczas uroczystych sylwestrowych koncertów w Sali Kongresowej i na Torwarze. To idealna wręcz alternatywa dla wszystkich, którzy nieswojo by się czuli w rozochoconej ciżbie podrygującej przy hitach Snap czy Bananaramy na pl. Konstytucji.

W obydwu miejscach królować bowiem będą szyk, elegancja i nieco staroświecki styl. To z jednej strony nostalgiczna wycieczka w czasy największej świetności tradycyjnego, big-bandowego jazzu, a z drugiej szampańska zabawa w atmosferze wiedeńskich sal koncertowych. O wrażenia pierwszego typu zadba w Kongresowej niezrównany BBC Big Band. Operowe, operetkowe i musicalowe smakowitości zaserwują nam natomiast na Torwarze największe gwiazdy nadwiślańskich teatrów muzycznych, skrzyknięte przez niezastąpionego Bogusława Kaczyńskiego.

BBC Big Band to ansambl jedyny i niepowtarzalny. Nie tylko dlatego, że od równo 30 lat w każdy poniedziałek przyciąga przed odbiorniki tysiące Brytyjczyków, serwując im w ramach audycji "Big Band Special" w radiu BBC 2 najsmakowitsze jazzowe kąski od lat 30. po współczesność. I nie tylko dlatego, że muzycy mają na swoim koncie owocną współpracę z plejadą gwiazd, wśród których znaleźli się m.in. Tony Bennett, Michel Legrand, Ray Charles, Michael Buble czy Amy Winehouse. Bo BBC Big Band to przede wszystkim zbiór niezwykłych muzycznych indywidualności, które czarują ze sceny tyleż instrumentalnym kunsztem i niedościgłym feelingiem, co typowo brytyjskim poczuciem humoru.

Dość wspomnieć, że głównym dyrygentem tej gromadki jest niejaki Barry Forgie. Facet, który w wieku trzech lat dyrygował orkiestrą dętą, jako 10-latek wycinał solówki na puzonie, a mając lat 16, został liderem własnego zespołu jazzowego. I choć nie ukrywa, że rozważał też inne ścieżki kariery - chciał m.in. pokonać Kasparowa w szachy, grać w angielskiej reprezentacji w rugby, przepłynąć wpław kanał La Manche i wymyślić nowy język komputerowy dla Microsoftu - posada dyrygenta big-bandu bije je wszystkie na głowę.

A oprócz niego są też inni. Choćby drugi dyrygent Jiggs Whigham, który przypadkiem jest też jednym z najwybitniejszych żyjących puzonistów i ma na koncie współpracę m.in. z Countem Basie, Charliem Byrdem, Ellą Fitzgerald, Cannonballem Adderlym czy Stanem Getzem. Albo piastujący stanowisko pierwszego trębacza Derek Watkins, niedościgły gwiazdor filmowych soundtracków. Jest jedynym człowiekiem, który zagrał (oczywiście na trąbce) we wszystkich filmach z Jamesem Bondem, a jego potężne zadęcie można usłyszeć także m.in. w "Mission Impossible", "Nagim instynkcie", "Gladiatorze" i "Chicago".

W Warszawie do tych wirtuozów orkiestrowego jazzu dołączą także dwie szałowe wokalistki z naszego podwórka - Edyta Górniak i Monika Dryl. Razem z Anglikami, którzy, jak wiadomo niezwykle ochoczo przystają na takie kolaboracje, wykonają wiązankę największych światowych szlagierów stulecia.

Ponadczasowych hitów, choć w nieco innej konwencji, nie zabraknie również podczas Sylwestrowej Gali Gwiazd na Torwarze. Tutaj spotkamy się oko w oko z największymi krajowymi mistrzami wokalistyki rewiowej i operetkowej. Udział zapowiedzieli m.in. Grażyna Brodzińska, Jacek Wójcicki, Kamila Cholewińska, Zbigniew Macias czy Arnold Rutkowski. Z Orkiestrą Symfoniczną Filharmonii Śląskiej wykonają największe perełki z repertuaru operetkowo-musicalowego. A że to sylwester, pięknych tancerek, pawich piór i ognistego kankana nie zabraknie. Oby cały następny rok był równie wystrzałowy.