Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

„Emer" udowadnia, że disco polo nadal się słucha

Teraz Rzeszów
Teraz Rzeszów
„Em" jak Marcin i „er" jak Robert (na zdjęciu z prawej) dało „Emera". Razem z rzeszowianami na scenie występują dwie zawodowe tancerki rewiowe - Natasza (z prawej) i Jana.
„Em" jak Marcin i „er" jak Robert (na zdjęciu z prawej) dało „Emera". Razem z rzeszowianami na scenie występują dwie zawodowe tancerki rewiowe - Natasza (z prawej) i Jana. Archiwum zespołu
- Na pierwszym koncercie, gdy jeden z chłopaków zobaczył wiwatujący tłum nastolatek, prawie zaniemówił z wrażenia. Dotąd grał gdzieś z tyłu sceny, teraz jest frontmenem, a co by nie mówić, nasze disco polo wpada w ucho - uśmiecha się Dariusz Krępski, menedżer „Emera".

36-letni Marcin Dyś i starszy o cztery lata Robert Bartusik wcześniej grali pop rocka, angażowali się też w produkcje muzyczne m.in. z Andrzejem Cierniewskim (muzykiem z Kalisza, znanym z popowych przebojów „Słodka Karolina" czy „Jedna mała łza"), mieli swoją grupę „Jupa".Disco polo z elementami rock and rolla- W głębi duszy jesteśmy muzykami rockowymi, więc nowatorsko nazywamy naszą muzykę disco polo z elementami rock and rolla - twierdzi Robert.- Bardzo długo walczyliśmy z sobą. Chcieliśmy robić ambitną muzykę, tylko mało kto jej słuchał. Tymczasem nagraliśmy dwa covery hitów disco polo, później swój kawałek „Ona wyszła za mąż" i już mieliśmy kilka tysięcy odsłuchów - opowiada Marcin.- Graliśmy kilka razy na weselach i zawsze brakowało nam hitu dla panny młodej. To była nasza odpowiedź na „Rudy się żeni" - Marcin przedstawia genezę pierwszego hitu.I poszło! Jeden, drugi koncert, konsultacje z fachowcami z branży, nagrania w profesjonalnym studio.- Piosenki „Emera" mają po kilkanaście tysięcy odsłuchów. Do niektórych kawałków ludzie robią swoje teledyski na youtube. Na koncertach jest szaleństwo, choć do tej pory graliśmy na razie jako support, m.in. dla „Boysów" i „Soleo", a wkrótce także dla „Weekendu" - Krępski chwali swój zespół.Przeboje z szafy- Robiliśmy do tej pory różną muzykę: od jazzu, przez rock do bluesa. Utwory przebojowe kiedyś odkładaliśmy do szafy. Teraz świetnie się przydają - śmieje się Robert.Obaj mają rodziny, swoje pasje, pracę. Na scenie występują z nimi dwie urocze dziewczyny - Natasza i Jana. Obie są zawodowymi tancerkami rewiowymi.- Scena lubi show, ludzie lubią widzieć, że coś się dzieje. Ja nie chciałbym dyszeć spocony na scenie, jestem zajęty instrumentem, mikrofonem. Stąd pomysł, żeby obok dwóch facetów tańczyły dwie dziewczyny - wyjaśnia Robert, który pisze większość piosenek.- Ale ja dołączyłem się do słów kilku utworów i do aranżacji muzycznych - dodaje Marcin.Taka jest polska mentalność- Niby wszyscy wstydzą się tego disco polo, bo taka jest polska mentalność, ale gdy graliśmy z „Emerem" pierwszy koncert, jako kompletnie nieznany zespół, grający kompletnie nieznane piosenki, piski czy brawa przekonały nas, że to jest to - zaznacza.- Rozpoznawalni jeszcze nie jesteśmy - śmieje się Robert. - W ogóle w branży disco polo mniej jest gwiazdorstwa, niż na zwykłej scenie. Ludzie przychodzą na muzykę, a nie na gwiazdę, chyba że to „Weekend", albo „Boysi" - zaznacza.- To wydaje się nieprawdopodobne, ale ludzie są zmęczeni codziennymi problemami i w klubach chcą zwyczajnie odpocząć - podkreśla Robert.Grafik koncertów „Emera" jest co raz pełniejszy. Wkrótce zespół ma wydać pierwszy krążek, z którego single już są grane w internetowych radiach z muzyką disco polo oraz na weselach. Ma się też pokazać w telewizji.- Co to się będzie działo, jak będziemy bardziej znani - zastanawia się Marcin.***Kim oni są?Marcin Dyś, lat 36 - absolwent Wydziału Wychowania Muzycznego Uniwersytetu Rzeszowskiego. Na scenie klawiszowiec/pierwszy solista.Robert Bartusik, lat 40. Pracuje jako muzyk, aranżer i kompozytor. Na scenie gitarzysta/solista. 

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: „Emer" udowadnia, że disco polo nadal się słucha - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto