Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Escola rewolucjonizuje Centralną Ligę Juniorów

Filip Bares
Filip Bares
Już w ten weekend rusza nowy sezon Centralnej Ligi Juniorów, a w nim kibice będą mogli zobaczyć rewolucyjną w Polsce Escolę Varsovia.

W zeszłym sezonie Centralnej Ligi Juniorów U-18 tylko pięć z szesnastu drużyn nie miało seniorskiego zespołu w Ekstraklasie. Z tej piątki, w lidze utrzymała się tylko jedna akademia - Escola Varsovia.

Escola jednak nie jest zwykłą polską akademią, bowiem powstała w 2012 roku jako projekt FC Barcelony. W minionym sezonie jej zespół pod wodzą trenera Marka Gołębiewskiego zajął 11. miejsce w lidze, ale dziś jest to kompletnie inna drużyna.

- Przede wszystkim jest to nowy zespół. Ośmiu zawodników z podstawowego składu odeszło do innych klubów. Trzy tygodnie to zbyt mało czasu, by zbudować drużynę od nowa, ale mam już w głowie pierwszą jedenastkę i na pewno nie będziemy outsiderem ligi - mówi trener Gołębiewski.

Drużyna, którą przejmuje, była w zeszłym sezonie o krok od wygrania swojej grupy wiekowej. Walka z Legią Warszawa U-17 trwała do ostatniej kolejki, ale Wojskowi ostatecznie wygrali ją jednym punktem.

Jednym z liderów tamtej drużyny był Ebenezer Kelechukwu, którego znajomi nazywają po prostu „Kelly”. Z pochodzenia jest Nigeryjczykiem, do Polski trafił razem z mamą, dyplomatką. Mama ze względów zawodowych opuściła już nasz kraj, ale „Kelly” został, uznając, że właśnie w Escoli ma szanse na realizację swoich marzeń. A w ostatnim meczu zeszłego sezonu z Jagiellonią Białystok pokazał, że ma papiery na wielkiego piłkarza - przyjął piłkę na 40. metrze swojej połowy i już jej nie oddał do końca, aż piłka zatrzepotała w siatce.

- Zyskałem dużo doświadczenia w zeszłym sezonie. Uważam, że jestem teraz bardzo dobrze przygotowany do kolejnych wyzwań i będę miał bardzo dobry wpływ na grę drużyny - zapowiada Kelechukwu.

To, co odróżnia Escolę od reszty ligi to jej filozofia gry. Gdy reszta zespołów często gra klasyczną „lagą”, oni grają piłką. Mało kto potrafi z nimi wygrać walkę o posiadanie piłki i często grają z wykorzystaniem bramkarza, co w ostatecznym rozrachunku pozwala chłopakom na rozwój techniki i w grze z piłką przy nodze, które w seniorskiej piłce są tak ważne.

- Nie mnie oceniać, jak inne akademie pracują. My skupiamy się wyłącznie na sobie. Chciałbym, żeby inni podążali naszą ścieżką, ale każdy ma swoje przekonania - mówi Gołębiewski.

- Wiem, czego trener od nas oczekuje i jak chce, żebyśmy grali. Bardzo mi się to podoba. Kocham nasz styl gry. Mamy piłkę, i to jest świetne. Nie musimy biegać za nią tak jak rywale, co jest męczące. Dzięki temu, że gramy piłką, tworzymy też więcej sytuacji i strzelamy więcej bramek - tłumaczy „Kelly”.

Jednym z osłabień, jakie czekają Escolę, to z pewnością brak Titasa Milasiusa. 19-letni Litwin był w zeszłym sezonie na testach w angielskim Stoke City, ale ostatecznie trafił do Wisły Płock. W barwach Nafciarzy zdążył już zadebiutować w Ekstraklasie, ale nie będzie miło tego wspominał - trener zdjął go w 32. minucie meczu z Lechem Poznań (0:4).

- To bardzo dobry i ambitny zawodnik. Nie można patrzeć na jedno spotkanie. Przeskok z juniorów do seniorów jest największym w życiu piłkarza i zawsze będę to powtarzał. Titas ma przed sobą wiele pracy, ale ma taki warsztat i zdolności, że sobie poradzi. Oczywiście będzie go nam brakowało, ale Titas był już zbyt dobry na CLJ - opowiada Gołębiewski.

Kolejnym piłkarzem, który wypłynął na głębsze wody, jest ofensywnie usposobiony Filip Laskowski, który trafił do Podbeskidzia Bielsko-Biała. - Jestem zadowolony z tego, gdzie trafili. Przeszli do dobrych trenerów i klubów. Po to pracujemy jako akademia - tłumaczy trener.

Z nowymi piłkarzami w składzie Escola będzie chciała z pewnością powalczyć o coś więcej niż 11. miejsce. Dla polskiej piłki jej dobra gra jest również istotna w kontekście technicznego rozwoju juniorów. - Jestem pewny, że poradzimy sobie lepiej niż w zeszłym sezonie - mówi „Kelly”.

Escola rozpocznie sezon wyjazdowym meczem z SMS Łódź 10 sierpnia. Dzień później do rozgrywek przystąpi również Legia, która zmierzy się w Krakowie z Hutnikiem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto