Eurobasket 2009: Polska - Słowenia 60:76

Polacy rozpoczęli dobrze. Byli bardzo skoncentrowani. W 4 minucie po rzutach Szewczyka i Logana prowadzili 8:4. Pierwszą kwartę celnym rzutem za 3 pkt zakończył Łukasz Koszarek i Polacy prowadzili 17:11. Drugą kwartę Polacy rozpoczęli fatalnie. Słoweńcy zdobyli 8 pkt z rzędu i dopiero wtedy trafił ponownie Szewczyk. W 17 minucie Słoweńcy prowadzili już 22:29. Następne dwie minuty należały do Gortata i spółki i udało się doprowadzić do remisu. Na przerwę po pierwszej połowie w lepszych humorach schodzili Słoweńcy, którzy po dwóch celnych osobistych prowadzili 29:31.

Wszyscy myśleli, że teraz Polacy zaczną grać jeszcze lepiej i wygrają ten mecz. Nic takiego się niestety nie stało. Słoweńcy w drugiej połowie seryjnie trafiali za 3 pkt a nasi popełniali katastrofalne błędy w obronie oraz mieli niewymuszone straty.Z każdej pozycji trafiał Erazem Lorbek, a po "trójce" Jaki Lakovicia na otwarcie 4. kwarty było już 58:42. Ta przewaga utrzymała się już do końca spotkania. Słoweńcy mogą świętować awans do ćwierćfinału a Polacy muszą wygrać w środę z Hiszpanią, aktualnymi mistrzami świata.

Polska - Słowenia  60:76

Polska: Szubarga 2, Szewczyk 15 (1x3), Ignerski 7 (1), Logan 15 (3), Gortat

6, Lampe 6 (1), Koszarek 9 (1).

Słowenia: Slokar 5 (1), Laković 14 (3), Udrih 10 (2), Brezec 12, Klobucar 4, Nachbar 6, Jagodnik 5 (1), E.Lorbek 20 (2).

MM Łódź patronuje:

MMŁódź poleca:
Zostań dziennikarzem obywatelskim	Konkursy	Zdrowie i uroda	Przewodnik po lokalach
Sztuka w Łodzi	Teatr w Łodzi	Kino w Łodzi	Praca w Łodzi