MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

EuroVolley 2009: Drużyna bez gwiazd, ale głodna sławy Złotek

Marek Kondraciuk
Eleonora Dziękiewicz nie pojechała na igrzyska do Pekinu i chce błysnąć w EuroVolley 2009
Eleonora Dziękiewicz nie pojechała na igrzyska do Pekinu i chce błysnąć w EuroVolley 2009 fot. Mateusz Trzuskowski
Jeszcze dwa dni pozostały do rozpoczęcia mistrzostw Europy siatkarek, które od piątku przez dwa dziesięć dni ekscytować będą kibiców w halach: Atlas Arena (Łódź), Spodek (Katowice), Łuczniczka (Bydgoszcz) i w Hali Stulecia (Wrocław), a także telewidzów oglądających turniej w Polsacie.

Polki startują w mistrzostwach po raz 25, a zabrakło ich w finałach zaledwie raz, w Pradze 1993. Choć nasza reprezentacja zapisała piękną kartę w historii ME, zdobywając 10 medali (2-4-4), to jednak Polska organizuje turniej finałowy po raz pierwszy. - Zorganizowaliśmy wiele innych imprez siatkarskich wysokiej rangi, więc nie ma mowy o braku doświadczenia - mówi sekretarz generalny PZPS i dyrektor generalny EuroValley Poland 2009 Bogusław Adamski. - Mamy sprawdzone metody przygotowań do turniejów i korzystamy z własnych rozwiązań organizacyjnych, nie oglądając się na to co robią inne federacje - powiedział Adamski.

Sukcesy Polek w ostatnich latach (złote medale ME w Ankarze 2003 i Zagrzebiu 2005), wpisujące się w boom, jaki przeżywa w Polsce siatkówka zaostrzyły apetyty kibiców. Oczekiwania są oczywiste - musicie zdobyć medal!

Trener Jerzy Matlak stara się tonować nastroje. - Nic nie obiecuję - wielokrotnie mówił selekcjoner. - Byli już trenerzy, którzy na mistrzostwa jechali po złoto, a wracali z niczym.

Te słowa są odczytywane jednak, jako nadzieja na niespodziankę. Matlak jest w trudnej sytuacji. Nie ma takiego komfortu, jak trener reprezentacji koszykarzy Muliego Katzurina, który mógł zebrać wszystkich najlepszych obecnie polskich koszykarzy, a do tego jeszcze naturalizowanego Amerykanina. W żeńskiej siatkówce następuje zmiana pokoleniowa. Część zawodniczek, które w ostatnich latach decydowały o obliczu reprezentacji zrezygnowało, kilka leczy kontuzje, kilka innych wypaliło się psychicznie. W kadrze na EuroVolley 2009 pozostały tylko cztery Złotka z mistrzowskich drużyn trenera Andrzeja Niemczyka: Izabela Bełcik (złoto 2003 i 2005), Aleksandra Jagieło (2003 i 2005, wówczas pod nazwiskiem Przybysz), Natalia Bamber i Mariola Zenik (obie 2005). Nie ma m.in. Małgorzaty Glinki i Marii Liktoras, które skończyły przygodę z reprezentacją i korzystają z urlopów macierzyńskich. Roczną przerwę w grze zrobiła sobie Kamila Frątczak. Długą rehabilitację po operacji barku przechodziła Anna Podolec i nie zdołała włączyć się do przygotowań. Kontuzje wyeliminowały Katarzynę Skorupę i Katarzynę Skowrońską-Dolatę. Kłopoty zdrowotne miały Sylwia Pycia, Milena Rosner i Joanna Mirek, które postanowiły to lato poświęcić na leczenie zadawnionych urazów. W połowie dystansu zeszła z trasy Dorota Świeniewicz, która nie wytrzymała ciśnienia krytyki. Wydaje się jednak, że po urodzeniu dziecka nie potrafiła się również odnaleźć w nowej sytuacji. Przedłużające się dochodzenie do pełni formy dopełniło czarki problemów, które rozlały się pełną dramatycznego uniesienia decyzją o rezygnacji.

Taki ubytek indywidualności nie może pozostać bez wpływu na oblicze zespołu. Matlakowi przyszło tworzyć nową jakość. Nie ma w składzie gwiazd. Pozostaje mieć jednak nadzieję, że kilka jego wybranek jest głodnych sławy Glinki, Świeniewicz i Skowrońskiej, pazernych na wygrywanie i nie rozpieszczonych komplementami, w których zasłużenie pławiły się przez kilka lat Złotka.

Na liderkę zespołu wybija się 25-letnia atakująca Joanna Kaczor. Ligową karierę zaczynała w Gwardii Wrocław, ale "dorosłą" edukację siatkarską przeszła w USA, grając 3 lata w College Southern Idaho i w SC Trojans (Kalifornia). Dojrzała w mistrzowskim sezonie w Muszniance, co zaowocowało kontraktem z River Volley Piacenza. Łódzkie mistrzostwa to może być jej turniej. Wciąż niespełnionymi zawodniczkami są m.in. Anna Barańska, Agnieszka Bednarek, Lena Dziękiewicz i Katarzyna Gajgał. Atutem Polek może być duet doświadczonych i solidnych rozgrywających. W ostatnich 6 latach nasza reprezentacja grała 3 razy w mistrzostwach Europy (2003, 2005 i 2007), raz w mistrzostwach świata (2006) i raz w igrzyskach olimpijskich (2008). W pierwszych czterech turniejach wystąpiła 29-letnia Izabela Bełcik, a w ostatnich dwóch Milena Sadurek-Mikołajczyk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto