Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Fala zatrzymań na lotnisku w Modlinie. Syryjczycy z podrobionymi dokumentami, wśród nich polski dowód osobisty

Kacper Komaiszko
fot. nadwislanski.strazgraniczna.pl / archiwum NwOSG
W ciągu ostatniego tygodnia Straż Graniczna na lotnisku w Modlinie dokonała zatrzymań kilku obcokrajowców posługujących się sfałszowanymi, europejskimi dokumentami. Jeden z nich legitymował się wątpliwej jakości imitacją polskiego dowodu osobistego. Podczas dalszych rozmów z celnikami, przyznał, że był przekonany, że dokument jest hiszpański. W dokumencie widniały błędy ortograficzne i literówki. Szczegóły w artykule poniżej.

Syryjczyk z Grecji na polskim dowodzie

W miniony piątek 6 lipca, Nadwiślański Oddział Straży Granicznej poinformował o zatrzymaniu 23-letniego Syryjczyka. Do zdarzenia doszło na lotnisku w Modlinie. Podczas kontroli paszportowej cudzoziemiec okazał polski dowód osobisty, choć nawet nie posługiwał się naszym językiem i prawdopodobnie pierwszy raz w życiu gościł się na terytorium kraju nad Wisłą.

Po zatrzymaniu 23-latek przyznał, że jest obywatelem Syrii. Do Polski przyleciał samolotem z Aten, gdzie za 4 tysiące euro zakupił sfałszowany dokument. Karta identyfikacyjna była wykonana w całości na wzór polskiego dowodu osobistego, ale zawierała liczne błędy ortograficzne oraz literówki. Ponadto podczas przesłuchania Syryjczyk był przekonany, że "fałszywka", którą się posługiwał, to dokument hiszpański. Mężczyzna przyznał, że z Polski zamierzał przedostać się do Niemiec.

Finalnie imigrantowi postawiono zarzuty, do których się przyznał i dobrowolnie poddał się karze. Przestępstwo Syryjczyka wyceniono na 6 miesięcy pozbawienia wolności, w zawieszeniu na 2 lata, jednakże służby wnioskują o odesłanie go do domu.

Nie udawaj Greka

Kilka dni później na modlińskim porcie lotniczym doszło do niemal bliźniaczej sytuacji. Celnicy kontrolowali podróżnych, którzy przylecieli z Aten. Wśród nich znaleźli się obywatele Pakistanu oraz Syrii. Pierwszy z nich okazał służbom podejrzany, grecki dokument. Okazało się, że jest sfałszowany, a do tego figuruje w bazie jako dokument podlegający zatrzymaniu. Pakistańczyk przyznał, że dokument uzyskał bezpłatnie od swojego kolegi w Grecji. Mężczyznę ukarano grzywną w wysokości 1000 złotych, a teraz do momentu jego deportacji zostanie umieszczony w Strzeżonym Ośrodku dla Cudzoziemców w Lesznowoli.

Drugi z zatrzymanych – Syryjczyk, również legitymował się greckim paszportem. Dokument wzbudził podejrzenia celników nie tylko w związku z poprzednimi zatrzymaniami, ale mieli także zastrzeżenia, co do jego jakości. Podejrzenia służby celnej nie okazały się bezpodstawne. Ustalono, że w dokumencie wymieniono zdjęcie z wizerunkiem jego właściciela. Ten dokument również widniał w bazach Interpolu. Podczas kontroli cudzoziemiec przedstawił jeszcze jeden grecki papier. Był to wniosek o ochronę międzynarodową, ale wystawiony na nazwisko zupełnie innej osoby. Podobnie jak mężczyzna tego samego pochodzenia zatrzymany w poprzednim tygodniu, przyznał, że docelowo chciał dotrzeć do Niemiec, a za grecką fałszywkę również zapłacił 4 tysiące euro. Wobec imigranta również wystosowano wniosek o zobowiązaniu do powrotu.

Tego dnia w Modlinie skontrolowano jeszcze kilkunastu innych imigrantów. Byli to obywatele Ukrainy, Indii, Arabii Saudyjskiej, Somalii, Malezji, Singapuru, Bangladeszu oraz Turcji. Wszyscy z nich przebywali w Polsce nielegalnie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto