Włocławska policja ustaliła, kto w poniedziałek wszczął fałszywy alarm o podłożeniu bomby w dwóch szkołach. Efektem telefonu do dyżurnego straży miejskiej była decyzja o ewakuacji wszystkich uczniów z placówek, gdzie miał znajdować się ładunek wybuchowy. Mężczyzna polał się denaturatem i podpalił. Uratował go policjant Krzysztof Gachewicz Policjanci ustalili, że głupi wybryk to sprawka 12-letniego ucznia jednej ze szkół. Chłopak pożyczył telefon komórkowy od koleżanki i korzystając z niego wszczął alarm, który postawił na nogi służby ratunkowe. Jak później tłumaczył, zrobił to dla żartu, chciał, aby "coś się działo".Bułgarki na krajowej jedynce w Warząchewce zastraszone bronią przez 30-letniego rodaka Teraz losem 12-latka zajmie się sąd rodzinny, do którego zostanie skierowana sprawa.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?