Fałszywy strażnik oszukał uczennice

W tym tygodniu ofiarą oszusta padły bowiem dwie licealistki. - 17-latki zostały zaczepione przez nieznanego im mężczyznę. Ten, podając się za strażnika miejskiego, oznajmił, że nastolatki przeszły w niedozwolonym miejscu i będzie musiał wypisać mandat. Dziewczyny mając pewność, że rozmawiają ze strażnikiem zapłaciły mu po 50 zł, a ten oddalił się, nie wystawiając żadnego dokumentu - opisuje sytuację Grzegorz Jaroszewicz z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji. Licealistki dopiero po pewnym czasie zostały oszukane.Oszustwo na fałszywego strażnika miejskiego nie jest jedynym rodzajem wyłudzenia pieniędzy. Oszuści podają się także za pracowników pomocy społecznej, elektryka czy montera kablówki.