Pomimo upału zabawy były fantastyczne. Po sobotnich wrażeniach z Parady Województwa Podlaskiego na Starym Rynku i na "Muszli", naszym synom nie zabrakło kondycji fizycznej.
Razem z innymi dziećmi brali udział w różnych grach zespołowych i konkursach. Oboje z żoną skryci pod dużym parasolem, mieliśmy ich cały czas na oku. Siedząc raczyliśmy się wyśmienitą babką ziemniaczaną i piwem jałowcowym. Spoceni chłopcy przybiegali tylko na chwilę, żeby ugasić pragnienie. Swoje aparaciki zdeponowali do naszych kieszeni, podobnie jak w sobotę. Zabawa była ważniejsza! Tylko raz w czasie 3-godzinnego pobytu na festynie zazgrzytało. Nie pozwoliliśmy synom na jazdę quadami, nawet pod opieką dorosłego. W zamian za to przejechali się wagonikiem "Szalony Kurp".
Zobacz: Akcja 3B - Być Bliżej Boga. Ze Słowem Bożym wyjdą na łomżyńskie ulice
Wśród publiczności było bardzo dużo młodzieży, która na pewno nie przyszła z rodzicami. W poprzednich latach było jednak więcej rodzin z małymi dziećmi niż obecnie. Być może jest to efekt wyludniania się miasta. O godzinie 15-ej dostaliśmy SMS od teściowej z rozkazem powrotu do domu, bo obiad stygnie. Pierwszą rzeczą po przekroczeniu progu było wrzucenie naszej spoconej i zakurzonej dwójki do wanny. Po dwóch godzinach znowu prosili nas o powrót na plac przy kościele. Uleglibyśmy prośbom, ale kiedy weszliśmy do ich pokoju zobaczyliśmy, że znużeni zasnęli na dywanie. Teraz czekają nas kolejne atrakcje, a przede wszystkim Festiwal w Walizce i Miasteczko Wielokulturowe na bulwarze.
W Łomży naprawdę nie można się nudzić!
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?