Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Firma oskarżona o zagłodzenie psa broni się. "Jest stary, ma zanik mięśni. Był otoczony opieką"

red
Zdjęcie Prezesa z 13 października
Zdjęcie Prezesa z 13 października facebook.com/SDZ.ORG
W ubiegłym tygodniu informowaliśmy o interwencji Straży dla Zwierząt na terenie jednej z warszawskich firm. Inspektorzy znaleźli tam wycieńczonego i wychudzonego psa, którego natychmiast zabrali do ośrodka i oddali pod opiekę lekarzy. Firma, z terenu której zwierzę zostało zabrane, broni się. - Pies jest dobrze odżywiany, otoczony odpowiednią opieką i ma zapewnione właściwe warunki bytowe - czytamy w oświadczeniu.

Zdjęcia Prezesa, bo tak ma na imię znaleziony pies, błyskawicznie obiegły internet. Zwierzę jest wychudzone, a jedna z inspektorek, która brała udział w interwencji, napisała, że pies był przywiązany do budy, w budzie miał jedzenie wymieszane ze słomą, a wiadro z wodą stało ok. 1,5 metra od niego.

Czytaj więcej: Znaleźli skrajnie wygłodzonego psa. Teraz organizują zbiórkę. "Był przywiązany do budy, wychudzony"

Strażnicy, w asyście policji, zabrali psa i oddali go pod piekę weterynarzy. Firma, z której terenu zostało zabrane zwierzę, szybko zabrała głos w sprawie, publikując dwa oficjalne oświadczenia:

OŚWIADCZENIE z dnia 14.10.2016
Rozumiemy, że zdjęcia naszego psa o imieniu Prezes, zamieszkującego jeden z oddziałów spółki mogą wywoływać troskę jednak zapewniamy, że pies jest dobrze odżywiany, otoczony odpowiednią opieką i ma zapewnione właściwe warunki bytowe. Jego wygląd spowodowany jest wyniszczeniem starczym i zaawansowaną kacheksją objawiającą się zanikiem mięśni.
Pies jest pod stałą opieką medyczną. Jego choroba została zdiagnozowana przez klinikę weterynaryjną, która od lat zajmuje się Prezesem. Ostatnia wizyta w klinice miała miejsce 27 września 2016 roku.
Oświadczenie weterynarza, diagnoza i historia leczenia są dostępne do wglądu i mogą zostać przedstawione instytucjom do tego upoważnionym.
Prezes jest ważnym członkiem naszego zespołu od 10 lat. W przeszłości towarzyszył pracownikom ochrony tak długo, jak długo korzystaliśmy z tego typu usług.
Dobro Prezesa było i jest dla nas bardzo ważne i w ścisłej współpracy z lekarzem prowadzącym chcemy nadal zajmować się nim jak najlepiej. Cramo szanuje zwierzęta i właściwie je traktuje.
Uzupełnienie z dnia 17.10.2016
W nawiązaniu do powyższego zamieszczamy oświadczenie lekarza prowadzącego, diagnozę oraz dokumentację medyczną psa o imieniu Prezes obejmującą okres od 2013 do 2016 roku, w tym dwie wizyty w roku 2016.
Doceniając zainteresowanie obrońców zwierząt, prosimy o obiektywną ocenę wszystkich, którym dobro psa leży na sercu.
Zwracamy też uwagę na fakt, że pies jako stróż od lat nie jest w stanie pełnić swoich funkcji i ze względów emocjonalnych pozostaje w oddziale jako członek Zespołu.
Z poważaniem
Cramo Sp. z o.o.

W przesłanej do redakcji dokumentacji medycznej czytamy m.in., że "pies jest w stanie kachejski starczej, ma znacznego stopnia zaniki mięśniowe w kończynach miedniczych. Prawdopodobnie zaawansowana spondyloartroza będąca wynikiem procesów zwyrodnieniowych związanych z wiekiem". Pies został skierowany na kontrolę masy ciała i terapię wspomagającą zachowanie motoryki. Firma przesłała nam również oświadczenie kierownika lecznicy weterynaryjnej Centrum Zdrowia Małych Zwierząt, który poświadcza, że zwierzę było otoczone odpowiednią opieką, a pracownicy firmy są z psem emocjonalnie i sentymentalnie związani:

Oświadczam, że pies o imieniu Prezes, samiec, około 14 lat, należący do firmy Cramo sp. z o. o., z siedzibą przy ul. Puławskiej 405 w Warszawie, a znajdujący się na terenie bazy przy ul. Modlińskiej 207 w Warszawie, był od 2010 roku pod stałą opieką lekarsko-weterynaryjną.
W ciągu ostatniego roku przeprowadzono wraz z pracownikami odziału Cramo z ul. Modlińskiej liczne konsultacje dotyczące stanu zdrowia psa stróżującego o imieniu Prezes. Pomimo utraty użytkowości stróżującej ww. psa, pracownicy firmy zdecydowali o dalszym pozostawieniu psa na terenie firmy. W związku z wyniszczeniem starczym oraz wynikającymi z tego deficytami ortopedycznymi, podejmowano, po konsultacjach weterynaryjnych, działania paliatywne mające na celu utrzymanie jak największego dobrostanu psa. Pracownicy firmy Cramo wielokrotnie konsultowali się z Centrum Zdrowia Małych Zwierząt, co do aspektów żywienia zwierząt starszych oraz ich utrzymania higieniczno-weterynaryjnego.
W mojej ocenie byli emocjonalnie i sentymentalnie związani z psem oraz zapewniali mu godne warunki życia.

Pracownicy firmy odwiedzili również siedzibę Straży dla Zwierząt, gdzie obecnie przebywa Prezes:

Pies nadal znajduje się pod opieką Straży, która publikuje postępy w jego leczeniu:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto