MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Firmy pogrzebowe mają umowy ze szpitalami

Magdalena Hodak, W. Pierzchała
Łódzkie firmy pogrzebowe świetnie prosperują w szpitalach, choć od ubiegłego roku zabrania tego ustawa o zakładach opieki zdrowotnej. To skandal - uważa Polskie Stowarzyszenie Kremacyjne, Administratorów Cmentarzy i ...

Łódzkie firmy pogrzebowe świetnie prosperują w szpitalach, choć od ubiegłego roku zabrania tego ustawa o zakładach opieki zdrowotnej. To skandal - uważa Polskie Stowarzyszenie Kremacyjne, Administratorów Cmentarzy i Przedsiębiorców Pogrzebowych. Zamierza wystąpić w tej sprawie do prokuratury.

W szpitalu im. Kopernika bliscy zmarłych otrzymują "skierowania" do firmy pogrzebowej "Sopak". Pogrążeni w rozpaczy ludzie często zapominają, że mają prawo do wolnego wyboru zakładu, który zorganizuje ceremonię. Przedsiębiorstwo "Sopak" nie zgadza się, że to nadużycie.

Jednak firm z tej branży, których przedstawiciele pracują w łódzkich szpitalach, jest dużo więcej. "H. Skrzydlewska" wynajmuje pomieszczenia w szpitalach Biegańskiego i chorób płuc w Łagiewnikach, "Zeus" ma przedstawicieli w szpitalu Sonnenberga, a "Charon" w szpitalu Radlińskiego.

Szpitale wybierają firmy pogrzebowe poprzez przetargi i konkursy ofert. - Kto uwierzy, że firma pogrzebowa wynajmuje pomieszczenia szpitalne, płacąc 10 tysięcy miesięcznie, i nie próbuje mieć z tego zysków? - zastanawia się Wojciech Krawczyk ze stowarzyszenia.

W Wojewódzkim Specjalistycznym Szpitalu im. M. Kopernika w Łodzi rodziny zmarłych dostają "skierowanie" do firmy pogrzebowej. Stowarzyszenia firm funeralnych alarmują, że lada moment wybuchnie kolejna afera "łowców skór". Zamierzają zawiadomić prokuraturę o podejrzeniu korupcji.

Pani Ewie z Łodzi (nazwisko znane redakcji) w ubiegłym tygodniu zmarła mama. Gdy córka przyszła do szpitala, by przygotować pochówek, otrzymała kartę informacyjną. Na dokumencie opatrzonym szpitalną pieczęcią znalazła numery telefonów (także komórkowych) do Przedsiębiorstwa Pogrzebowego "Sopak". Zaskoczona przeczytała polecenie: "Dostarczyć w trybie pilnym do prosektorium!!! Ul. Narutowicza 100".

Pod tym adresem mieści się szpital im. Barlickiego, gdzie urzęduje firma Sopak. Na podstawie karty Sopak odbiera ciało i organizuje pogrzeb. Pani Ewa nie poddała się jednak presji.

- Od lat smutne rodzinne ceremonie powierzamy tej firmie, więc wykrzykniki na mnie nie podziałały - opowiada.

Zdaniem Polskiego Stowarzyszenia Kremacyjnego, Administratorów Cmentarzy i Przedsiębiorców Pogrzebowych taki dokument to zwykła akwizycja. - Takie pismo to ewenement - ocenia Agnieszka Nowak z firmy Hades.

- Z przerażeniem obserwujemy pełzający powrót firm pogrzebowych do szpitali. I to w Łodzi - mieście nekroafery! Kto uwierzy, że firma pogrzebowa wynajmuje pomieszczenia szpitalne, płacąc 10 tysięcy miesięcznie, i nie próbuje mieć z tego zysków? To można włożyć między bajki - przekonuje Wojciech Krawczyk, dyrektor biura Polskiego Stowarzyszenia Kremacyjnego, Administratorów Cmentarzy i Przedsiębiorców Pogrzebowych.

Jeszcze w czerwcu stowarzyszenie na walnym zgromadzeniu przeanalizuje wszystkie przypadki niejasnej współpracy szpitali z firmami pogrzebowymi. A jest co analizować.

- Mamy ponad 30 sygnałów z całej Polski, mogących świadczyć o korupcyjnych układach między branżą funeralną a służbą zdrowia. Ostatnio niepokojące wieści napłynęły z Nakła, Wodzisławia Śląskiego i Krosna. Przykład? Pracownicy firm pogrzebowych są... zatrudniani w szpitalach! - oburza się Wojciech Krawczyk.

Szczepan Pacak, szef firmy Sopak, zapewnia, że nie ma mowy o nieprawidłowościach w szpitalu im. Kopernika.

- To nie jest skierowanie do pochówku u nas. Chcieliśmy tylko wyczulić rodziny na szybki kontakt, aby np. uniknąć wydania zwłok przeznaczonych do sekcji - tłumaczy Pacak.

Szpitale wybierają firmy pogrzebowe poprzez przetargi i konkursy ofert. Nadzorujący szpitale Urząd Marszałkowski w Łodzi w trakcie kontroli nie wykrył żadnych nieprawidłowości we współpracy firmy Sopak z łódzkimi szpitalami.

Urzędnicy zapewniają jednak, że teraz przyjrzą się budzącemu wątpliwości pismu.

Adriana Sikora, rzeczniczka szpitala im. Kopernika, podkreśla, że umowa z firmą Sopak obejmuje jedynie przewóz, przechowywanie zwłok oraz obmycie i okrycie ciała.

- Pismo, które wzbudza oburzenie, dokładnie przeanalizujemy. Być może trzeba je będzie inaczej sformułować - zapowiada Sikora.

Wanda Drobińska, szefowa łódzkiej firmy Zeus, przygotowuje zmarłych do pochówku w pomieszczeniach szpitala im. Sonnenberga. Drobińska szczerze przyznaje, że organizuje pogrzeby dla połowy pacjentów, którzy umierają w tym szpitalu. Pozostałych przechwytują jej konkurenci.

- Te 50 proc. jest i tak nie do pogardzenia - mówi Drobińska.Skromny pochówek kosztuje ok. 2 tys. zł, firma uzyskuje z niego na czysto do 500 zł.

* * * * *

Łamany zakaz
Znowelizowana ustawa o ZOZ-ach zakazała od 1 stycznia 2007 r. świadczenia wszelkich usług pogrzebowych w szpitalach. Szpital może podpisać z firmą pogrzebową umowę tylko na transport zwłok do chłodni nienależącej do szpitala, obmycie i okrycie ciała. Za te czynności ma jednak płacić szpital, a nie rodzina.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto