Jak grzyby po deszczu w Warszawie pojawiły się w ostatnich latach Food Halle, które dołączyły do kilku już istniejących miejsc tego typu. Ich idea jest prosta. Mają za zadanie dostarczyć odbiorcom potrawy od przeróżnych restauratorów i konceptów kulinarnych zgromadzonych w obrębie jednej zamkniętej przestrzeni. Podobne miejsca rzecz jasna funkcjonują w większości galerii handlowych, gdzie na wspólnej przestrzeni spotykają się klienci najróżniejszych lokali. Tam jednak tego rodzaju koncept nosi nazwę Food courtu i skupia się najczęściej na dobrze znanych, często globalnych markach, jak popularne sieci Fast Food. Hale jedzeniowe, o których to mowa mają za zadanie dotrzeć do innego typu odbiorcy. Ich klientami są osoby, które chcą spróbować potraw w restauracyjnej jakości, albo wprost z restauracji, nie ograniczając się jednak do odwiedzania jednego lokalu. Miejsca tego typu dają możliwość spróbowania zarówno kuchni typowo fast-foodowej, jak i potraw takich jak świeże owoce morza, ryby, rzemieślnicze lody czy dania, których normalnie nie da się zamówić w typowych restauracjach.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?