Dojazd do Sulęcina przez Lubniewice dostarczył wielu wrażeń. Zasypana śniegiem droga i ośnieżone lasy wyglądały pięknie. Wspaniała słoneczna pogoda poprawiła nam humory, których nie popsuła nawet śliska nawierzchnia jezdni.
Po załatwieniu spraw służbowych udaliśmy się w drogę do Międzychodu. Tu było nieco gorzej. Objazd w pobliżu Międzyrzecza skomplikował nam trochę nasze plany. Musieliśmy udać się drogą przez Pszczew. W końcu, z małym opóźnieniem, dotarliśmy do celu. Tam na pierwszy plan poszły sprawy służbowe, a później udaliśmy się w poszukiwaniu między innymi miejsc związanych z ostatnim artykułem Meg.
Przez ponad godzinkę błądzenia po Międzychodzie odwiedziliśmy kilka miejsc i udaliśmy się w drogę powrotną do Gorzowa. W planach było jeszcze Rokitno, ale zabrakło czasu. Zawitamy tam następnym razem.
Oto parę fotek.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?