W lutym 2021 roku Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa uniewinnił znanego pirata drogowego Roberta N. ps. Frog za przestępstwa związane z nieprzepisową jazdą po ulicach Warszawy. Mężczyznę uznano jednak winnym za sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym, prowadząc samochód w lutym 2014 roku nieopodal Kielc. Robert N. został wówczas skazany na 2,5 roku bezwzględnego pozbawienia wolności. Ponadto, sąd orzekł także 5-letni zakaz prowadzenia pojazdów.
Od wyroku wniesiono apelację, która została rozpatrzona w miniony wtorek. W piątek 21 stycznia 2022 roku Polska Agencja Prasowa poinformowała, że sąd zmienił orzeczenie I instancji i uniewinnił Roberta N. również w tzw. "wątku kieleckim". - W pozostałym zakresie wyrok utrzymano w mocy - poinformowała PAP sekcja prasowa sądu.
Oznacza to, że znany pirat drogowy jest prawomocnie niewinny.
Wyrok I instancji
Przypomnijmy, że sąd wydając wyrok I instancji podkreślił, iż "Frog" "znacznie przekroczył prędkość w czasie dużego natężenia ruchu, nie respektował żadnych praw innych uczestników ruchu drogowego, nie zatrzymał się do policyjnej kontroli i podjął próbę ucieczki." Ponadto kierowca złamał również zakaz wyprzedzania, przekraczał podwójną linię ciągłą, a "wykonując niebezpieczne manewry nie miał możliwości dokonania prawidłowej oceny sytuacji na drodze".
Gdyby nie racjonalne zachowanie innych uczestników ruchu, to jazda oskarżonego w taki sposób, z taką prędkością i w takich warunkach, a więc prowadzenie pojazdu mechanicznego z naruszeniem najbardziej elementarnych zasad w ruchu lądowym, doprowadziłoby do wypadku drogowego o tragicznych skutkach, w których uczestniczyliby kierowca betonomieszarki, kierowca ciężarówki, rowerzysta, dwaj policjanci i sam oskarżony, oraz być może inne pojazdy znajdujące się w niedalekiej odległości - podkreśliła wówczas sędzia Agata Pomianowska, cytowana przez Polską Agencję Prasową.
Sędzia dodała, że gdyby Robert N. ps. "Frog" zderzył się z którymś z wyżej wymienionych pojazdów, poruszając się z prędkością 120-150 km/h, najprawdopodobniej by nie przeżył.
"Oskarżony w krytycznym czasie panował nad swoim pojazdem"
Sąd stwierdził jednak, że w przypadku jazdy po Warszawie "zachowanie kierowcy nie wyczerpało znamion przestępstwa bezpośredniego sprowadzenia niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym."
Oskarżony nie stworzył takiej sytuacji, która sprowadzałaby zagrożenie dla zdrowia lub życia wielu osób. Sąd uznał, że pomimo brawurowej jazdy, łamiąc przy tym zasady obowiązujące w ruchu drogowym, poruszając się z dużą prędkością i powodując dezorganizację ruchu drogowego, oskarżony w krytycznym czasie panował nad swoim pojazdem. To stanowisko znajduje odzwierciedlenie w opinii biegłego - uzasadniał sąd, cytowany przez PAP.
Sędzia przypomniała jednocześnie, że za dotychczasowe wykroczenia "Frog" został ukarany prawomocnymi wyrokami.
List gończy za "Frogiem"
Przypomnijmy, że policjanci poszukują znanego pirata drogowego w związku z inną sprawą. Mężczyzna prowadził bowiem samochód pomimo zakazu sądowego. W styczniu 2020 roku prawomocnie skazano go za to na 1,5 roku pozbawienia wolności.
Mężczyzna poszukiwany jest listem gończym wydanym przez Sąd Rejonowy Warszawa Wola w celu odbycia kary roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności za przestępstwo z art. 180a kk. - poinformowała w październiku ubiegłego roku rzeczniczka prasowa Komendy Rejonowej Policji Warszawa VI Paulina Onyszko.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?