Furgonetki z antyaborcyjnymi hasłami powróciły na ulice Warszawy. Kolejna akcja Fundacji Pro - Prawo do życia

Na ulice Warszawy znów wyjechały furgonetki prezentujące antyaborcyjne treści. Jedna z nich widziana była przez naszego czytelnika we wtorek 28 lutego na ulicy Wołoskiej. Na pojeździe widać było napisy: "Pigułka aborcyjna zabija" i "Tak wygląda ofiara aborcji domowej" oraz drastyczne grafiki. Z megafonu można było usłyszeć także hasła nawołujące do zakazu aborcji.

Przejazd furgonetek stołecznymi ulicami jest elementem kampanii organizowanej przez Fundację Pro - Prawo do życia. Celem tej organizacji pozarządowej jest ratowanie nienarodzonych dzieci przed śmiercią w wyniku aborcji.

Działalność Fundacji skupia się na pokazywaniu prawdy o aborcji w szeroko rozumianej przestrzeni publicznej, np. na ulicach polskich miast, w mediach i w internecie. Wolontariusze Fundacji działają w kilkudziesięciu miastach Polski na co dzień organizując pikiety i wystawy antyaborcyjne. Fundacja podejmuje też inne aktywności związane z ochroną dzieci, np. angażując się w inicjatywy antydeprawacyjne - czytamy na stronie Fundacji Pro - Prawdo do życia.

Pojazdy prezentujące antyaborcyjne i homofobiczne treści cyklicznie pojawiają się na ulicach Warszawy. Niemalże za każdym razem spotyka się to z mieszanym odbiorem mieszkańców stolicy. Jedni popierają tego typu akcje, inni są im zdecydowanie przeciwni. Niejednokrotnie zdarzały się wiec sytuacje, gdy furgonetki oraz ich kierowcy narażeni byli na atak ze strony społeczeństwa.

Aby uniknąć m.in. tego typu niebezpiecznych sytuacji, 8 lipca 2021 roku warszawscy radni większością głosów Koalicji Obywatelskiej uchwalili zakaz poruszania takimi pojazdami po stolicy.

Uchwała przyjęta 8 lipca 2021 roku zakazuje poruszania się po Warszawie pojazdami oklejonymi zdjęciami, napisami, plakatami, banerami lub transparentami zawierającymi lub emitującymi za pomocą urządzeń nagłaśniających treści mające na celu ukazanie osoby, grupy osób, instytucji, osoby prawnej lub jednostki organizacyjnej niemającej osobowości prawnej w sposób nieprawdziwy, a zarazem obraźliwy, ośmieszający lub poniżający w oczach opinii publicznej, a także sugerujący popełnianie przez te osoby czynów uznanych za przestępstwa lub wykroczenia na mocy powszechnie obowiązujących przepisów prawa - informowali wówczas stołeczni radni.

Choć nowe przepisy ucieszyły sporą cześć mieszkańców Warszawy, to znaleźli się też ich przeciwnicy. Do wojewody mazowieckiego wpłynęło aż 11 wniosków o stwierdzenie nieważności uchwały. Ich autorami byli m.in. wiceszef Ministerstwa Sprawiedliwości Marcin Romanowski, Prokuratura Okręgowa w Warszawie oraz Instytut Ordo Iuris.

W sierpniu 2021 roku Wojewoda Mazowiecki przychylił się do wspomnianych wniosków i podjął decyzję o unieważnieniu uchwały. W uzasadnieniu decyzji, Konstanty Radziwiłł przyjęte przepisy "naruszają obowiązujący porządek prawny w stopniu istotnym".

Materia objęta przepisami porządkowymi została wcześniej całościowo uregulowana w aktach ogólnopaństwowych, co stanowi o braku spełnienia pierwszej z powołanych wyżej przesłanek legalności Uchwały - czytaliśmy w uzasadnieniu.