Zawiedli się ci, którzy liczyli na grad goli w spotkaniu stołecznej drużyny z renomowaną marką z Chorzowa, bo za taki zespół należy uważać Clearex. Wiidać było, iż żadna z drużyn nie chce stracić gola. Gra długo toczyła się głównie w środku pola. W pierwszej części spotkania minimalną przewagę mieli gospodarze, ale nie umieli udokumentować jej bramkami.
Po zmianie stron gracze gości zagrali nieco lepiej, stwarzając sobie kilkanaście sytuacji pod bramką AZS UW. Bardzo dobrze między słupkami spisywał się Paweł Sobolewski, który niejednokrotnie ratował swój zespół z dużych opałów. Bramka dla chorzowian padła po akcji, która nie zapowiadała się groźnie. Niestety dla gospodarzy okazała się akcją decydującą o losach spotkania.
Po stracie bramki gospodarze ruszyli do odrabiania strat. Warszawscy futsalowcy mieli ku temu kilka okazji, ale brakowało dokładności, nieraz zdecydowania w końcowych fazach akcji. Po stronie chorzowskiego zespołu było również szczęście - bramkarza Cleraxu przed stratą gola uratował między innymi słupek. Dzięki wygranej piłkarze ze Śląska umocnili się na trzecim miejscu w tabeli rozgrywek.
AZS UW - Clearex Chorzów 0:1 (0:0)
Widzów: 200
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?