Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Futyrystyczny dom w warszawskim Wilanowie. Bryła nawiązuje do nurtu rzeki. Od frontu wygląda jak betonowa twierdza

Joanna Postrzednik
Joanna Postrzednik
To zdecydowanie jeden z ciekawszych budynków jednorodzinnych, jakie zaprojektowano w Warszawie. Bryła domu w Wilanowie nawiązuje do nurtu rzeki. Dom „zamyka się” od strony publicznej, za to „otwiera” szeroko na przyrodę: ogród i brzeg rzeki. Szczegóły poniżej.

Dom w Warszawie inspirowany rzeką

Nowoczesny, a nawet futurystyczny. Surowy i minimalistyczny, mimo to przytulny. Projektantkom domu w Wilanowie - architektkom z pracowni TISSU zależało, by budynek płynnie wpisywał się w krajobraz i maksymalnie wykorzystywał jego walory. Dynamiczna bryła nawiązuje więc do nurtu rzeki, skośne wykończenia okapów do nierówności terenu, a poziomy poszczególnych partii wnętrza obniżają się wraz z ukształtowaniem skarpy.

Dom zamieszkuje małżeństwo z trójką synów. Życzyli sobie, by ich rodzinny dom był, owszem, oryginalny – ale zarazem zachowywał klasyczną formę, miał spadziste dachy, a do budowy wykorzystane zostały tak tradycyjne materiały jak drewno i kamień.

Futyrystyczny dom w warszawskim Wilanowie. Bryła nawiązuje d...

– Mowy nie było o prostej, nowoczesnej architekturze i surowych materiałach, takich jak np. beton – wspomina arch. Magdalena Kostrzewa-Świątek, współwłaścicielka i współzarządzająca TISSU.

Jednak w trakcie spotkań z architektkami, w wyniku długich rozmów oraz oglądania zdjęć domów w różnorodnych stylach, inwestorzy przekonali się np. do twórczości Daniela Libeskinda, który z zachowawczą wizją architektury nie ma absolutnie nic wspólnego. Zmiana nastawienia klientów stanowiła dla pracowni impuls, by odważnie zaprojektować dom w innym nieco stylu niż zakładały to początkowe ustalenia - cały z betonu.

- Zastosowaliśmy beton o zróżnicowanych tonacjach kolorystycznych (nawet na dachu), aby nawiązać do barw występujących w naturalnym krajobrazie i wtopić się w otoczenie – mówi arch. Agnieszka Zaremba, druga współwłaścicielka i współzarządzająca TISSU. Pamiętając jednak o wymogu przytulności architektki wprowadziły drewnianą podsufitkę dachową.

Położony na skarpie nad rzeką

– Nawiązanie do otoczenia to element o którym myślimy zawsze – mówi Magdalena Kostrzewa-Świątek. W przypadku domu znajdującego się w otoczeniu innych budynków jednorodzinnych, położonego na skarpie nad rzeką (a właściwie rzeczką – Wilanówką), postulat harmonijnego wpisania architektury w krajobraz znalazł wyraz w oryginalnym ukształtowaniu bryły. Po pierwsze jest ona niska, rozłożysta, nie przytłaczająca. Wyróżnia się też falującą elewacją, zainspirowaną rzecznymi meandrami.

Teren schodzi w stronę Wilanówki kilkoma uskokami. Fakt ten miał wpływ nie tylko na skosy dachu – powielają one formą uskoki terenu, ale i na samą bryłę budowli od strony rzeczki. Rozgrywa się ona na kilku stopniach-poziomach; z tego powodu wysokości pomieszczeń rosną wraz z obniżaniem się działki. Salon znajduje się najniżej (w stosunku do głównego wejścia do domu) i jednocześnie najbliżej rzeki.

Ochrona prywatności

Jednym z charakterystycznych elementów tego domu są wystające poza okapy ścianki. Wizualnie obniżają one bryłę i tworzą wrażenie, jakby dach opierał się na kilku murkach, ale przede wszystkim mają za zadanie przesłonić tarasy i okna zapewniając w ten sposób mieszkańcom prywatność. Wymóg tej ostatniej stanowił kolejny priorytet projektu. Wnętrze domu oraz jego mieszkańcy mieli być dobrze schowani przed wzrokiem ewentualnych przechodniów. Z tego właśnie powodu od strony drogi dom ma minimalną liczbę okien i jedynie konieczne otwory wejściowe.

- Zależało nam na osiągnięciu efektu maksymalnego zamknięcia od frontu – mówi Magdalena Kostrzewa-Świątek. Od ulicy dom miał przypominać twierdzę. Nawet bramy garażowe pokryte są betonem i licują się z elewacja, tak by były jak najmniej widoczne. Dom „zamyka się” więc od strony publicznej, za to „otwiera” szeroko na przyrodę: ogród i brzeg rzeki. Tam elewacja jest niemal całkowicie przeszklona.

Ponad 600 m2

Dom ma 615 metrów kwadratowych. Rozplanowanie pomieszczeń zachowuje klasyczny podział na strefy. Jest tu więc otwarta przestrzeń dzienna składająca się z kuchni, jadalni i salonu połączonego z tarasem i ogrodem.

Ponadto na parterze znajduje się strefa master, czyli sypialnia rodziców z łazienką i garderobami. Nieopodal położony jest gabinet. Sypialnie dzieci z łazienkami (każdy z synów ma osobną łazienkę) oraz przestrzeń do zabawy z wyjściem na taras, ulokowane zostały na piętrze.

Futyrystyczny dom w warszawskim Wilanowie. Bryła nawiązuje d...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy warto kupować dzisiaj mieszkanie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto