Gazownia miejska na archiwalnych zdjęciach

Hotel nie powstał. Jest rynek, są punkty handlowo-usługowe. Może to i lepiej. Służą mieszkańcom, a nie nielicznej grupie, która korzystałaby z hotelu. Mały biznes miał być wprawdzie tylko na kilka lat, ale może będzie trwał tak długo jak gazownia? Ponad wiek mieszkańcy miasta korzystali z gazu wytwarzanego w miejskiej gazowni. Usytuowana była w rejonie ulic Zamkowej, Przy Gazowni, Alei Wojska Polskiego. Produkt był niskokaloryczny, palniki trzeba było co jakiś czas oczyszczać z nalotu smoły. Jak to było uciążliwe, można było się przekonać kiedy pojawił się gaz ziemny. Zniknęła też niemiła woń nierozerwalnie związana z produkcją gazu. Najbardziej charakterystycznym widokiem były dwa ogromne zbiorniki. Po jednym, rozebranym później, pozostały fragmenty, chociaż w tak śladowych ilościach, że trzeba wiedzieć, że tutaj był.Na zdjęciach widać kilkukondygnacyjną wieżę, do której – od góry – ładowano węgiel. Produkcją uboczną wytwarzania gazu był koks, który również wykorzystywano. W tle widać budowle, które istnieją do dnia dzisiejszego. Jedna nadal z kominem, który jest jednak znacznie niższy niż kiedyś, widać byłą łaźnię miejską, wieżę, gdzie jest Kawon.I pomyśleć, że nieopodal są jeszcze mieszkania, gdzie gaz nigdy nie dotarł, do dnia dzisiejszego!Zbigniew Rajche robił zdjęcia z ulicy Zamkowej (mając za plecami byłą łaźnię i z wysokości przyszłego ,,ruskiego rynku" i Przy Gazowni (w najbliższej przyszłości parking i butiki), a także na terenie gazowni, czyli obecnego rynku.* * *Wszystkie zdjęcia pochodzą z archiwum Zbigniewa Rajche. A w niedzielę (23 lutego) zaprezentujemy kolejne archiwalne zdjęcia autorstwa pana Zbigniewa. Zapraszamy na nasz nowy serwis specjalny "Zielona Góra we wspomnieniach (archiwalne zdjęcia)".Miejsce to stworzyliśmy specjalnie dla wszystkich zielonogórzan, którzy chcą powspominać, poopowiadać i pokazywać nam Zieloną Górę z dawnych lat. Każdy może dołączyć do nas i wspólnie tworzyć to niezwykłe miejsce. Jeśli masz archiwalne zdjęcia Zielonej Góry, możesz przesłać je również na mail: [email protected]