Gdzie w takim razie znajduje się dalsza część Częstochowskiej? Odnaleźć ją potrafią tylko mieszkańcy dzielnicy, bo nawet taksówkarze mają z tym problem.
Trzeba pójść Al. Piłsudskiego w kierunku Banku Millennium i kierując się chodniczkiem za bankiem, między blokami odkrywamy ślepą uliczkę. I to jest Częstochowska. Wjechać na nią można tylko od strony Włókienniczej.
Podobna sytuacja jest z ul. Waryńskiego. Od Lipowej - wszystko jasne, ale w pewnym momencie ulica się kończy. I co dalej? Dla pieszego mały problem, dla samochodu już gorzej. Dalszy ciąg ulicy (też ślepej), jest za wieżowcami widocznymi z Al. Piłsudskiego - trzeba tylko wejść w przejście pomiędzy nimi, niedaleko sklepu “Biedronka” i jesteśmy na Waryńskiego. Zmotoryzowani mają ten sam problem co z Częstochowską -wjazd jest od ul. Włókienniczej.
Czy białostoccy radni, szukając nazw dla nowych ulic, nie powinni w pierwszej kolejności zrobić coś z nazwami ulic, których części (po przebudowach ciągów komunikacyjnych w mieście) znalazły się w miejscach oddalonych od siebie o kilkaset metrów?
Mapka Google
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?