2020 rok trudno porównać do jakiegokolwiek wcześniej. Pandemia na świecie i w Polsce sprawiła, że wielu z nas marzenia o nowym M musiało odłożyć. Jak się jednak okazuje, na razie nie widać dużego przestoju na rynku mieszkaniowym.
– Po chwilowej przerwie, związanej głównie z tym, że sprzedający obawiali się wpuszczać zainteresowanych do swoich mieszkań, jak również kupujący mieli obawy, teraz obserwujemy normalny sezonowy spadek zainteresowania. Są wakacje, ludzie nie myślą o kupnie nowego mieszkania, a raczej o urlopie i wypoczynku – komentuje Barbara Urbanowicz, z Urbanowicz Centrum Nieruchomości Koszalin. – Na pewno ma na to wpływ też fakt, że jeszcze nie wszystkie urzędy, sądy działają na sto procent. Nadal na niektóre dokumenty, zaświadczenia musimy poczekać nieco dłużej, niż to było do tej pory przyjęte.
Co się na pewno sprzeda?
Koszalinianie, szczególnie młode rodziny planujące pierwsze dziecko, czy mające już pociechę, szukają czegoś za nieduże pieniądze.
– Nie słabnącą popularnością cieszą się dwupokojowe mieszkania, najlepiej spółdzielcze, własnościowe – dodaje nasza ekspertka. – Idealnie na 1-2 piętrze w nowszym budownictwie, najlepiej czterokondygnacyjnym. Oczywiście, ponieważ to są najchętniej kupowane, popularne mieszkania ich cena jest wyższa za metr niż w przypadku dużych mieszkań, mieszkań na wyższych piętrach.
Kupujący preferują też, aby mieszkanie posiadało balkon oraz dbają o to, aby okolica i sąsiedzi należeli do spokojnych.
Czego kupować się boimy?
Wiele dzielnic oraz ulic nie należy do popularnych, nie ze względu na reputację okolicy, ale niestety ze względu na rodzaj zabudowy.
– Boimy się kupować mieszkania w kamienicach. Głównie ze względu na nieuregulowaną sytuację związaną z częściami wspólnymi, ale też obawę przed stanem instalacji – zaznacza Barbara Urbanowicz. – To są też często duże mieszkania, z wysokimi sufitami. Potrzeba amatorów takich miejsc.
Rynek pierwotny — zawsze warto.
Zupełnie inaczej wygląda sytuacja, jeśli chodzi o rynek pierwotny.
– Tu mniej istotna jest lokalizacja, mieszkania deweloperskiej sprzedają się zawsze – mówi nasza ekspertka. – Ceny jednak są dość wysokie 5900-6000 złotych za metr i to są mieszkania w stanie deweloperskim. Mimo to ludzie chętnie je kupują, bo to są miejsca nowe, z windami, miejscami postojowymi. Wszystko to ma swoją cenę.
Jak podkreśla ekspertka z Urbanowicz Centrum Nieruchomości Koszalin, to właśnie stan budynków oraz okoliczna infrastruktura ma największy wpływ na popularność dzielnic, ulic.
Zobacz też: To oni podrzucają śmieci.
Czy warto kupować dzisiaj mieszkanie?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?