Nie zwracam już uwagi na bzdurne oznakowania ścieżek rowerowych. Raz muszę jechać pasem czerwonym, raz szarym, raz białym. A co ja sobie będę zawracać głowę i domyślać się na jakim odcinku obowiązuje jaki kolor?!
Grunt, abym nie wywaliła się na jakimś słupie na środku chodnika.Człowiek uczy się całe życie i czasami warto posłuchać rady innych.Diabli mnie podkusiły (a wiedziałam!), żeby dziś skorzystać z przejścia na rondzie - na skrzyżowaniu Solidarności.
Znajomi odradzali i proponowali przejście za Kauflandem, naprzeciwko galerii. Chciałam szybciej i… najpierw dłuuuuuuuuuuuugie oczekiwanie na zielone światło, ostry sprint przez dłuuuuuuuuuuuuugi łącznik i zadyszana nie dobiegłam, aby przelecieć przez drugi pas jezdni!
Obejrzałam się za siebie i wyjęłam komórkę, aby utrwalić ten absurd, który zgotowali nam drogowcy. Nie znam się na planowaniu ulic, ja tylko z nich korzystam i mam prawo puścić sobie pod nosem wiązankę piiiii piiiip.
O ile ten łącznik jest o wiele, wiele szerszy od jezdni, to ktoś ma coś nie tak z głową, aby ustawić światła jak dla młodych sprinterów!Głupich nie sieją… zanim dotarłam na działkę, moi znajomi już dawno tam byli! Z powrotem wracałam już "mądrzejszym " przejściem. Podjechałam tylko, aby na pamiątkę "bicia rekordu biegowego" zrobić kolejną fotkę.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?