GMINA PRZEMĘT - Mieszkańcy Kaszczoru chcą iść do innej gminy

Mieszkańcy Kaszczoru (gm. Przemęt, pow. wolsztyński) chcą przejścia do sąsiedniej gm. Wijewo. Taką wolę wyraziło 121 spośród 160 uczestników zebrania wiejskiego.

Wkrótce podobne dyskusje mają się odbyć także w trzech innych wsiach tej części gminy – Wieleniu, Osłoninie i Górsku. Uchwała przyjęta podczas zebrania wiejskiego to kolejny etap konfliktu, który od trzech lat narasta między władzami gminy, a częścią mieszkańców Kaszczoru. Początkowo szło tylko o przeniesienie przedszkola, ale teraz doszły też inne sprawy.

Przypomnijmy. Najpierw rodzice przedszkolaków, a później też inni mieszkańcy Kaszczoru zaczęli sprzeciwiać się przeniesieniu placówki, mieszczącej się w dawnej szkole ewangelickiej do budynku szkolnego, w którym jest już podstawówka i gimnazjum. Mieszkańcy mają żal do wójt Doroty Gorzelniak i radych gminnych, że nie biorą pod uwagę ich zdania. Twierdzą, że nie widzą już możliwości współpracy, tym bardziej że po nowym roku zapadły kolejne niekorzystne ich zdaniem dla Kaszczoru decyzje. Chodzi m.in. o plany zburzenia budynku, w którym od lat mieścił się ośrodek zdrowia i utworzenia w tym miejscu parkingu.

– Od 1 stycznia wypowiedziano umowę dzierżawy pani doktor, która teraz przyjmuje tylko w Wijewie – mówi Edmund Rzyski. – Pacjenci, którzy korzystali z jej usług, muszą teraz dojeżdżać do Wijewa. Wcześniej pani doktor dwa dni w tygodniu przyjmowała w Kaszczorze, a codziennie była na miejscu pielęgniarka. Ten budynek jest jeszcze w dobrym stanie i podobnie jak przedszkole jest obiektem zabytkowym.

Mieszkańcy uczestniczący w zebraniu podnosili także sprawę zamiany gruntów między gminą a kurią. W zamian za grunt przy szkole, należący do parafii, na którym ma powstać plac zabaw dla przeszkolaków, gmina ma oddać parafii grunt przy kościele. Zdaniem zwolenników przejścia do sąsiedniego Wijewa, wójt tej gminy czeka na nich z otwartymi rękami i, co ważne, obiecał rozmawiać z każdym. Mieszkaniec Kaszczoru Andrzej Fabiś mówił nawet, że bezpieczniej będzie nawet przejść do sąsiedniego powiatu leszczyńskiego w związku z planami likwidacji małych powiatów, takich jak wolsztyński. – Takich zrywów było już w historii kilka i pewnie to jest kolejny – powiedział nam Ireneusz Zając, wójt Wijewa. – Nie ode mnie zależy decyzja o przyłączeniu, więc nie mogę się w tej sprawie wypowiadać. – Oficjalnego pisma z Kaszczoru jeszcze nie otrzymałam – mówi wójt gm. Przemęt Dorota Gorzelniak. – Temat przedszkola wszyscy doskonale znają. Decyzja zapadła i trudno dalej o niej dyskutować. Co do innych spraw, jestem otwarta na rozmowy. Spotykałam się z mieszkańcami Kaszczoru na zebraniu wiejskim. Były ośrodek zdrowia znajduje się w bardzo złym stanie i nadaje się tylko do rozbiórki. Pani doktor może wynająć pod działalność inne pomieszczenie w Kaszczorze, podobnie jak robią to właściciele innych praktyk lekarskich. Co do zamiany gruntów, to tylko uporządkowanie sprawy.