Gminy nie chcą płacić za oświetlenie węzłów na S8. Dlaczego?

Piotrków, Wolbórz i Tomaszów, to tylko kilka gmin, przez jakie przebiega S8, które dostały ostatnio rachunki za oświetlenie węzłów na drodze ekspresowej.

Gminy płacić nie zamierzają, bo ich zdaniem S8 była budowana na podstawie przepisów o autostradach i drogach płatnych, co zwalnia samorządy z płacenia za utrzymanie oświetlenia.

Tymczasem Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Łodzi opiera się na przepisach prawa energetycznego, które obciąża samorządy kosztami oświetlenia. Jak podkreśla Maciej Zalewski, rzecznik GDDKiA w Łodzi, S8 jest płatna, ale tylko częściowo. Problem utrzymania oświetlenia przez gminy pojawił się tej jesieni, ale zdenerwował samorządy dopiero, gdy GDDKiA zaczęła wysyłać noty obciążające z kwotami za zużytą energię elektryczną.

Noty dostały już niektóre gminy np. Lubochnia i Wolbórz. Na terenie tej ostatniej są aż cztery węzły, a rachunek od GDDKiA obejmuje okres od listopada 2012 roku i opiewa na ponad 63 tys. zł. - Na razie to analizujemy, na pewno największa część tej kwoty jest za dystrybucję - mówi Elżbieta Ościk, burmistrz Wolborza, która tak jak pozostałe samorządy - adresaci not, uważają, że GDDKiA chce na gminy zrzucić swoje wydatki.

Zdaniem Macieja Zalewskiego, przejęcie przez gminy kosztów oświetlenia węzłów było kwestią czasu.
- Najpierw było wykonanie inwestycji, a przez ten rok sprawdzanie, jak wszystko działa, teraz chcemy przekazać oświetlenie gminom - mówi. Jak tłumaczy, kwoty na wysłanych do gmin notach to koszty, jakie GDDKiA poniosła za oświetlenie do tej pory od oddania S8. - Wystąpiliśmy do gmin o rekompensatę tych wydatków, to kwoty z faktur - tłumaczy Zalewski.

Gminy, które nie zgadzają się z taką argumentacją, napisały już pismo do ministra transportu. Chcą wiedzieć, czy S8 była realizowana w trybie przepisów o autostradach i drogach płatnych.