GNIEZNO - Bestialską scenę uwiecznił komórką!

W Gnieźnieńskim Tygodniu znajdziecie:

Nastolatek pokazywał kolegom ze szkoły nagranie, na którym widać płonącego królika. Konającego dobił. Powiadomiona o sprawie policja postawiła mu zarzut znęcania się ze szczególnym okrucieństwem. Odpowie przed sądem. Uczniem zajął się szkolny psycholog.

O zdarzeniu komisariat policji w Kłecku poinformowała szkolna pedagog. Film, na którym widać płonące zwierzę, 14-latek pokazywał swoim szkolnym kolegom. Natychmiast odbyła się rozmowa z chłopakiem. Po zebraniu materiałów przez policję, zapadła decyzja o postawienie zarzutu znęcania się ze szczególnym okrucieństwem. Stefania Kozłowska, prezes okręgowego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Poznaniu, ubolewa, że coraz częściej spotyka się z przypadkami brutalnych zachowań. Przyznaje, że dzieci mogą odreagowywać na zwierzętach agresję, której same doświadczają, albo inspirować się internetem, grami czy filmami.

Rozdajemy bilety na żużel!
Dla naszych Czytelników, dzięki uprzejmości PSŻ Poznań, mamy 6 bezpłatnych wejściówek na niedzielne (7.06) derby Wielkopolski (Poznań – Gniezno) na torze w Poznaniu. Ponadto przygotowaliśmy 20 bezpłatnych kart wstępu na czwartkowy (11.06) mecz na torze w Gnieźnie: Gniezno kontra Rzeszów. Szczegóły w piątkowym numerze.

Nadal będzie padać
Prognozy meteorologiczne nie zapowiadają poprawy. Strażacy spodziewają się zwalonych gałęzi i podtopień. Według prognoz poznańskiego oddziału Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w najbliższym tygodniu pogoda się nie poprawi. Nadal będzie padać i wiać, ociepli się dopiero w drugiej dekadzie czerwca. W niedzielę spodziewać się możemy nawet nocnych przymrozków.
Gnieźnieńscy strażacy zakładają, że jeśli rzeczywiście pogoda ,,nie poskąpi" gwałtownych opadów, wiatru i burz, będą mieli sporo pracy w najbliższych dniach.

Walczę z rakiem, bo naprawdę mam dla kogo żyć...
Magdalena Mrówczyńska o ciężkiej chorobie dowiedziała się będąc w ciąży. Mimo sugestii lekarzy, nie zdecydowała się jej usunąć. O tym, że ma raka piersi dziś 35-letnia Magdalena Mrówczyńska usłyszała w 2005 roku, w grudniu. - Poszłam do ginekologa, aby upewnić się, że jestem w ciąży, ponieważ tą dobrą nowiną chciałam się podzielić z mężem - mówi. Była. Jednak lekarza podczas badania zaniepokoił guzek w jednej z piersi. Pani Magda przyznaje, że już wcześniej go zauważyła, jednak myślała, że to niegroźny włókniak, który sam się wchłonie. - Niestety. Lekarz zrobił mi USG, które wyszło niezbyt dobrze. Zaraz w styczniu znalazłam się na stole operacyjnym. Byłam wówczas w drugim miesiącu – mówi.

Każdy, kto chciałby wspomóc Magdę Mrówczyńską w kosztownym leczeniu, może wpłacać pieniądze na konto 60 1020 4115 0000 9802 0042 3269, z dopiskiem "Pomoc dla Magdy". Liczy się każda złotówka.

Bezdomni wychodzą na prostą
Stowarzyszenie "Dom" pomagające osobom bezdomnym wyjść na prostą obchodzi właśnie 5-lecie istnienia. Mieszkańcy sami wybudowali grotę na wzór tej w Lourdes. Maria Chwiałkowska-Grygiel, sekretarz stowarzyszenia, na pytanie, jakie były te minione lata, odpowiada, że bardzo pracowite. - Przez nasz "Dom" przewinęło się bardzo dużo ludzi. Część z nich się usamodzielniła, co cieszy nas najbardziej - mówi. Jak słyszymy, w schronisku (w obydwóch domach) do tej pory mieszkało około 200 osób, z czego 20 zaczęło życie na własny rachunek. Niektórzy z nich odeszli, a stowarzyszenie straciło z nimi kontakt. Obecnie w dwóch prowadzonych przed ,,Dom placówkach" mieszkają 52 osoby. - Trzy lata byłem w innym ośrodku, jednak nie zachowywałem się tak, jak życzyły sobie tego osoby, które go prowadziły i musiałem odejść. Tu jestem czwarty rok. W tym miejscu człowiek ma najlepsze warunki, aby zacząć swoje życie na nowo. Ja znalazłem spokój oraz opiekę. To jest mój prawdziwy dom - mówi pan Janusz.

Chcą parking przy cmentarzu
Według gnieźnian obok cmentarza przy ul. Witkowskiej miejsc postojowych jest za mało. Jan Szarzyński z rady osiedla zamierza zwrócić się do władz z propozycją rozwiązania problemu.
- Przy głównej bramie cmentarza, od ul. 17. Dywizji Piechoty, jest zupełnie niezagospodarowany teren, jest jeden parking od ul. Witkowskiej, a wszędzie wokół są zakazy - mówi. - Sam często tam bywam i widziałem, jak straż miejska zaczepiła starszą osobę, która zostawiła samochód na zakazie. Schorowanym osobom trudno iść od auta zostawionego gdzieś dalej. Jerzy Szczepański, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg, któremu podlega ta ulica, zwraca uwagę, że podobna sytuacja jest w okolicy pozostałych dwóch cmentarzy i przy szpitalu. - Pamiętam, że kiedyś już takie pismo było - mówi Jerzy Szczepański. - Tam nie da się za bardzo podcinać tej skarpy, bo zawali się płot cmentarza.

Nasze toalety i dworzec budzą zastrzeżenia
- Zbadaliśmy ubikacje publiczne w powiecie. Ogólnie ich stan nie jest dobry, w Gnieźnie są słabe technicznie, zniszczone. Połowiczne remonty nie rozwiązują problemu. Jeśli chodzi o dworce, to do autobusowych nie mieliśmy zastrzeżeń, na kolejowych zawsze są uchybienia, stwierdziliśmy zastoje wody w tunelach, brudne ściany w poczekalni. Sprawdzaliśmy też parkingi, gdzie zatrzymują się turyści. W Gnieźnie mamy dwa typowo turystyczne - na Tumskiej i na Jeziornej. Ten na Jeziornej też zawsze budzi zastrzeżenia. W połowie maja praktycznie nie było widać przygotowań do sezonu – mówi zastępcą dyrektora gnieźnieńskiego Sanepidu Grażyną Bernaciak.

Miasto zamknięte na rugby
- Rozmawialiśmy z Urzędem Miasta najpierw o boisku Mieszka przy Strumykowej. Od wiceprezydenta usłyszeliśmy, że nie wyda polecenia administracyjnego piłkarzom, żeby nas wpuścili na stadion, który jest miejski, i na tym się skończyło. (...) Na dzień dzisiejszy jesteśmy więc bez boiska, bez szatni, i co najgorsze - bez naszej rodzimej widowni, bo gramy tylko na wyjazdach. Wszyscy jesteśmy zdeterminowani, walczymy do końca. Szkoda, że w mieście otwartym na sport góruje jedynie bezradność – mówi Roman Biskupski, trener rugbistów "Tytan" Gniezno.

To u nas zaczęła się wolność
Zakończyły się obchody trzydziestej rocznicy pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II do Polski i Gniezna. Pielgrzymki niezwykle ważnej dla miasta, Polski i całej Europy. W środę, 3 czerwca, dokładnie 30 lat od dnia, kiedy papież gościł w Gnieźnie, odbyła się uroczysta sesja naukowa w Kolegium Europejskim. Abp Tadeusz Gocłowski, podobnie jak wcześniej w homilii metropolita gnieźnieński, podkreślał w swoim wystąpieniu znaczenie pielgrzymki Ojca Świętego i słów wygłoszonych przez niego w 1979 roku. Papieskie przesłanie stanowiło wezwanie do wolności i solidarności, które zapoczątkowało upadek komunizmu w Polsce 10 lat później.

Felieton księdza Jacka Dziela - „Urna wyborcza”
- I znowu wydobędą mnie z piwnicznych zakamarków na światło dzienne! Po raz kolejny zostanę wyniesiona z magazynu, wytarta z kurzu i odnowiona. Stanę na środku wielkiej sali i przez cały dzień popłyną ku mnie wielkie rzesze ludzi, aby zagłosować w poczuciu wielkiej odpowiedzialności za swoją ojczyznę Polskę i za cały kontynent europejski. Osoby uczestniczące w wyborach do europarlamentu przyniosą mi szczególne kartki, na których wypisane będą nazwiska kandydatów na europejskich parlamentarzystów. Na nich to wyborcy zaznaczą tę właśnie osobę, która wydaje się im być najbardziej kompetentną, a zarazem reprezentującą najbardziej odpowiedni program (...).

Liczymy na niebiosa
Ostatnie spotkanie w III lidze w sobotę 6 czerwca #rozegrają na własnym terenie piłkarze Mieszka Gniezno. Mecz z lokującą się na dziewiątym miejscu w tabeli z dorobkiem 41 punktów ekipą z Chełmży będzie najprawdopodobniej ostatnim meczem biało-niebieskich w III lidze. Mieszko znajduje się bowiem w strefie spadkowej po ostatnim remisie (1:1) na wyjeździe w Lesznie z tamtejszą Polonią oraz porażką w Ciechocinku z miejscowym Zdrojem 2:0. Mieszko po tej porażce zajmuje w tabeli trzynaste miejsce. Ponoć jeszcze cień szansy na utrzymanie pozostał.