GNIEZNO - Rodzice oskarżają ginekologa o śmierć Nikoli!

W Gnieźnieńskim Tygodniu przeczytacie:

Nikola przyszła na świat 16 kwietnia. Z przepukliną przeponową. Dzień później zmarła. Jej bliscy uważają, że to wina ginekologa, który w czasie ciąży nie wykrył wady. – Dziewięć miesięcy nosiłam ją pod sercem, a teraz odwiedzam na cmentarzu – mówi przez łzy Bernadetta Magoń, matka.

Ojciec dziecka: - Nikt i nic nie jest w stanie przygotować rodziców na to, aby poszli pożegnać się z własnym, nowonarodzonym dzieckiem. - Liczymy, że ten lekarz zostanie ukarany - mówią. Waldemar Sz. przyznaje, że nie wykrył przepukliny przeponowej w płodzie Bernadetty Magoń. - To jest również moja osobista tragedia. Jednak są przypadki, w których można nie dostrzec tej wady - tłumaczy. (...) - Aby wykryć wadę rozwojową płodu, nie tylko trzeba mieć dobry sprzęt, trzeba również potrafić go obsługiwać – uważa Maciej Grzesiecki, lekarz pracujący na oddziale noworodkowym w szpitalu w Gnieźnie.

Prześwietlamy majątek władzy
Prześwietlając zarobki gospodarzy samorządów widać, że większą pensję dostaje starosta. Krzysztof Ostrowski w ubiegłym roku dostał 161.285,31 zł. Prezydent Gniezna w tym czasie odebrał pensję w wysokości 135.705,07 zł. Więcej od Jacka Kowalskiego zarabia także wicestarosta Dariusz Pilak - w ubiegłym roku 149.705,10 zł. Znacznie różni się też wysokość zarobków zastępców prezydenta. Rafał Spachacz, tę funkcję pełniący pierwszą kadencję, zarobił w roku 2008 99.657,53 zł, a Robert Andrzejewski 137.279 zł.

CBŚ łapie kolejnych zamieszanych w aferę
Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego zatrzymali dwóch importerów używanych samochodów. Sebastian G. i Robert K. usłyszeli zarzuty wręczania łapówek. Śledczy ustalili, że zatrzymani wręczali niewielkie kwoty znajomym urzędnikom zajmującym się rejestracją pojazdów w zamian za przysługę. W marcu CBŚ zatrzymało pięcioro byłych i obecnych urzędników Starostwa Powiatowego. Za łapówki rejestrowali pojazdy z niekompletnymi lub podrobionymi dokumentami, w sumie takich aut mogło być nawet dwa tysiące.

Sto maluchów na razie za burtą. Ruszył dodatkowy nabór!
Ponad stu maluchów 3- i 4-letnich nie dostało się do przedszkoli. To i tak niewiele w porównaniu z poprzednimi latami. W tym roku Urzędowi Miejskiemu w Gnieźnie udało się stworzyć dodatkowych 200 miejsc dla najmłodszych przedszkolaków! Już np. ruszył nabór dzieci, które nie dostały się do wymarzonych placówek, do przedszkola nr 2 przy ul. Wrzesińskiej w Gnieźnie. Jak powiedział nam w środę Telesfor Gościniak, szef wydziału oświaty, kultury i sportu w gnieźnieńskim magistracie, drugi oddział zostanie utworzony w gmachu Szkoły Podstawowej nr 6 przy Żwirki i Wigury.

A władza się ich wypiera
Z baraku przy ul. św. Wawrzyńca decyzją nadzoru budowlanego - trzeba natychmiast wyprowadzić ludzi. Nie wiadomo jednak, kto ma to zrobić... Powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w połowie maja zakończył kontrolę budynków socjalnych, która objęła też drewniane baraki na ul. Świętokrzyskiej i św. Wawrzyńca, formalnie należące do zwykłego zasobu komunalnego. - I w jednym i w drugim przypadku podjęliśmy decyzję o nakazie natychmiastowego wyprowadzenia stamtąd ludzi - mówi Leszek Dombek, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Gnieźnie. L. Dombek przyznaje, że nie wiadomo, do kogo należy budynek. Ewa Michalak, dyrektor gabinetu starosty, wyjaśnia, że dalsze użytkowanie budynku przy św. Wawrzyńca 19 nie leży w gestii gnieźnieńskiego Starostwa. Innego zdania jest Robert Andrzejewski, zastępca prezydenta Gniezna.

Szkielet ma już twarz
Policja już wie, jak wyglądał mężczyzna, którego szkielet kilka tygodni temu znaleziono w Parku Miejskim. Wizerunek zmarłego udało się odtworzyć na podstawie czaszki. Policja nadal nie zna jego tożsamości. Szuka osób, które mogą wiedzieć, kim był. Znane są już także wyniki pracy biegłych z zakładu medycyny sądowej, którzy ustalili, że znalezione szczątki należą do mężczyzny, który zmarł około 10 lat temu z przyczyn naturalnych.

Dwie pierwsze stolice? Żart?
Poznański magistrat forsuje pogląd, że to ten gród był pierwszą stolicą Polski. A właściwie że był ,,współstolicą”... Poznań na swojej oficjalnej stronie internetowej chwali się, że “wespół z Gnieznem był pierwszą stolicą Polski.”. - Wystarczy sięgnąć do materiałów z tamtej epoki, chociażby tekstu Ibrahima ibn Jakuba – kręci głową Robert Andrzejewski, wiceprezydent Gniezna, a także doktor nauk humanistycznych w zakresie historii, nauczyciel i wykładowca. - To opracowanie było przygotowane na podstawie opisów z różnych źródeł - wyjaśnia Tomasz Płuciennik z biura prasowego poznańskiego magistratu. - W początkach państwa polskiego było kilka ośrodków władzy, między innymi Poznań, także o Gieczu czy Ostrowie Lednickim można powiedzieć, że pełniły rolę jakiegoś głównego ośrodka.

Niektórzy będą traktowali to jako zamach na demokrację... - rozmowa z przewodniczącym Rady Miasta Gniezna Jerzym Stachowiakiem
IB: Połowa kadencji to dobry czas na zmiany w sposobie prowadzenia obrad?
JS: – Powiedziałbym, że na dobre zmiany nie jest nigdy za późno. Poza tym generalnych zmian nie ma, to są pewne ustalenia natury technicznej. Chcemy doprowadzić do tego, żeby wystąpienia radnych nie były w każdym miejscu i na każdy temat. Wcześniej też starałem się nad tym panować, ale nie bardzo to wychodziło, bo radni mają swoje nastawienia, swoje temperamenty i przepychanka zawsze była. To, że sesje trwają po siedem godzin wcale nie jest powodem do chluby, powinny się odbywać sprawnie i na temat. Radni mają komisje, ale na sesjach zadają te same pytania, bo chcą zaistnieć w mediach, w świadomości mieszkańców, pokazać, że oni się starają.

Cudze chwalimy, swego nie znamy
W naszym powiecie funkcjonuje pięć placówek muzealnych. Co jakiś czas pojawiają się głosy o powstaniu kolejnego. Póki co, warto wcześniej zapoznać się z ofertą już istniejących. Bogusław Rzyski, szef Lokalnej Organizacji Turystycznej „Szlak Piastowski” mówi, że na zwiedzenie wszystkich wystarczy weekend. - Na pewno do najbardziej znanych należą muzea w Gnieźnie. Zwiedzający zazwyczaj mają je w swoich turystycznych planach, obok odwiedzenia katedry. Pozostałe są jednak równie ciekawe i warte zwiedzenia – mówi. I tak, jak słyszymy, w Muzeum Regionalnym w Trzemesznie możemy obejrzeć „podróżną torę” znalezioną podczas remontu w jednym z budynków mieszkalnych. B. Rzyski przekonuje, że jest tym cenniejsze znalezisko, ponieważ należy do tych spotykanych niezwykle rzadko.

Żużlowa elita zawita do pierwszej stolicy!
Godziny pozostały do rozpoczęcia zapowiadającego się pasjonująco Turnieju o Koronę Bolesława Chrobrego. Organizatorzy zadbali, aby zawody, do których dojdzie już jutro na torze przy Wrzesińskiej były wyróżniającą się imprezą w Polsce. W minionym tygodniu zorganizowano specjalną konferencję prasową, w czasie której losowano numery startowe dla „rycerzy”, którzy staną do boju o koronę Pierwszego Króla Polski.