Gołębie mają z powrotem swoje miejsce. Wprawdze jeszcze nie ma ławek, ale są nowe lampy. Lampy jeszcze w folii, ale działają. A skrzydlaci już je oczywiście wypróbowali. Sądzę, że czują się na nich tak dobrze jak na starych.
,,4 Róże dla Lucienne" kończą prace przy ogródku skąd będzie widok na wykopaliska. Które to wykopaliska są jeszcze w... wykopach. Ale do czasu.
Prace sukcesywnie przenoszą się na kolejne fragmenty starówki. Ruch jest duży. Samochody w godzinach pracy prawie nie zjeżdżają z deptaka. Robotnicy pracują. Mieszkańcy załatwiają swoje sprawy. I spore grupki spacerujących. Co rusz ktoś przystaje i obserwuje. Wszystko jest interesujące. Jak na samochody pakowane są stare płyty, jak rozpakowynane nowe. Jak jeden robotnik pracuje w wykopie, a inny tnie kostki. O, to jest najlepsze! Hałas na cały deptak, a pyłu tyle jakby postawiono zasłonę dymną. Ktoś wchodzi do sklepu po staremu, a wychodzi po kładce.
Na deptaku tętni życie. Nieco inne, ale też fajne. Nieco już uciążliwe, ale to przecież okres przejściowy. Jest inaczej. Będzie ładnie. Nie będzie jednak pełnego zadowolenia. Byłam świadkiem pierwszej ofiary nowej nawierzchni. Poszedł obcasik.
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?