– Według scenariusza na maszty weszli kibice. Na skutek zwarcia instalacji elektrycznej zostali porażeni. Trzeba ich opatrzyć i ściągnąć na ziemię – mówi brygadier Piotr Kołodziejczak dowódca JRG nr 5 w Poznaniu.
Ranni, czyli pozoranci, to też członkowie grup wysokościowych. Sztuczne rany wykonano z papieru nasączonego krwią z ketchupu i barszczu.
– Rany muszą być realistyczne, by ratownik przyzwyczaił się do takich widoków – mówi Adam Woźnica z KW PSP w Poznaniu. Najtrudniejszy w akcji jest początek transportu poszkodowanych.
– Te ćwiczenia zaprocentują w czasie akcji szybszym działaniem – mówi Grzegorz Stroiwąs z Ursusa. Po południu ratownicy działali na moście Rocha. Dzisiaj pojawią się nad Jeziorem Niepruszewskim.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?