Zima w mieście nie musi być tylko mroźna i ponura. Fani sanek i snowboardu bez trudu znajdą w Warszawie miejsca do śnieżnych zabaw. Pokazujemy, gdzie warto zabrać dziecko, a także gdzie powinni się wybrać poszukiwacze mocniejszych wrażeń.
Ursynowskie białe szaleństwo
Na prawdziwe centrum zimowych szaleństw wyrasta Ursynów. Tu swoje miejsce - Kazurkę - mają snowboardziści. Wzniesienie, które nazwę wzięło od pobliskiej ul. Kazury, nazywane jest także Wzgórzem Trzech Szczytów (ze względu na swoje ukształtowanie). Znajduje się w Natolinie, 200 metrów od granicy Lasu Kabackiego. Górka powstała w latach 70., kiedy wysypywano tam gruz i ziemię z pobliskich budów. Miejsce zimą służy snowboardzistom, latem amatorom ekstremalnej jazdy na rowerze i, mimo stosunkowo małej wysokości, paralotniarzom. Ursynów ma także miejsce dla saneczkarzy. To tzw. Kopa Cwila - górka między ulicami Koński Jar, Nutki, Surowieckiego i Komisji Edukacji Narodowej.
Górki z tradycjami
- Mieszkańcy Żoliborza od lat upodobali sobie górkę na placu Lelewela - mówi Andrzej Kawka, rzecznik dzielnicy. Nic dziwnego, że protesty żoliborzan wzbudził pomysł wybudowania na placu fontanny. Porządny tor saneczkowy mają także do dyspozycji mieszkańcy dzielnicy Wola. Na Górce Moczydłowskiej w parku Moczydło przy ul. Górczewskiej w latach 80. działał wyciąg narciarski. Wzniesienie o wysokości 130,5 m powstało z usypanych po wojnie gruzów stolicy, m.in. rozebranych ruin domów na Woli i w Śródmieściu. - Mieszkańcy Ochoty najbardziej upodobali sobie skarpę w parku Szczęśliwickim - mówi Maja Gottesman, rzecznik dzielnicy. - Bardzo atrakcyjne dla saneczkarzy jest także Pole Mokotowskie - dodaje.
Dla poszukiwaczy
Na spacer z sankami można się także wybrać do lasu im. Jana III Sobieskiego w Wawrze, który jest częścią Mazowieckiego Parku Krajobrazowego. - To ulubione miejsce spacerów z maluchami na sankach mieszkańców Wawra - mówi Andrzej Murat, rzecznik dzielnicy. - Teren rezerwatu jest tak ukształtowany, że można tu znaleźć wiele niższych i wyższych górek - dodaje. Dużym powodzeniem w dzielnicy cieszy się ciągle tzw. Góra Delmacha w Aninie u zbiegu ulic Odrodzenia i Odsieczy Wiednia.
Idealne dla maluchów
- Najczęściej chodzę z synem na górkę w ogródku jordanowskim między ulicami Waliców a Krochmalną - mówi Anna Malicka, mieszkanka Woli. - Jest na tyle duża, że można tam spotkać nawet narciarzy - dodaje. Kilka saneczkowych górek można znaleźć także na Bemowie. Trzy spore wzniesienia, mocno oblegane przez rodziców, znajdują się w parku Górczewska. Idealne na naukę jazdy na sankach dla młodszych dzieci są malutka górka przy ul. Dynarskiej i dwa niewielkie wzniesienia przy ul. Ragnisa.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oto najśmieszniejsze nazwy miejscowości w Polsce! To nie jest żart. One istnieją!
- Najseksowniejsi panowie na Wyspach Brytyjskich. Jest nowy ranking
- Shein w Warszawie. Tak wyglądało wielkie otwarcie sklepu chińskiego giganta
- Szokujące zachowanie polityka. Lizał pisuar i śpiewał nazistowskie pieśni - WIDEO