W sobotę Gościem nr 1 był Bachus, nasz stary znajomy, który przyjeżdża w tym samym kostiumie i tylko zmienia bachantki. No i co doskonalsi obserwatorzy dostrzegają różnice w przycinaniu prawdziwego zarostu coraz modniejszej brody.
Od kilku lat do ceremoniału obchodów winobraniowych włączyło się obrzędowe wprowadzenie na Stary Rynek figury patrona miasta, świętego Urbana I, papieża.
Figura, na co dzień stojąca w swoim kościele na wzgórzu braniborskim na tę okazję jest przenoszona do konkatedry Świętej Jadwigi gdzie msza święta, bywa celebrowana jest przez księdza biskupa, dr Stefana Regmunta - ordynariusza diecezji zielonogórsko-gorzowskiej. Tak było i w tę niedzielę 8 września 2013 r.
Tak też się stało w tym roku. Po naborzeństwie utworzono kondukt, który przeszedł ulicami Adama Mickiewicza i Mariacką do Starego Rynku.
W przodzie procesji szli artyści Lubuskiego Zespołu Pieśni i Tańca, niosący pół-wieńce z liści winogronowych. Małe artystki, ubrane w stroje ludowe częstowały mijanych przechodniów mini gronkami dorodnych winogron.W korowodzie szli funkcjonariusze Straży Miejskiej niosący sztandar miasta Zielona Góra.
Figura patrona miasta jechała na specjalnym wózku, przy którym straż honorową pełnili winiarze.
Tuż za figurą patrona szedł biskup i dostojnicy władz miejskich. Za nimi ponad setka uczestników mszy świętej.Wózek z figurą doholowano tuż pod scenę miasteczka winiarskiego. Honorową wartę zaciągnęli winiarze i Straż Miejska z miejskim sztandarem.
Przybyli z kościoła goście zasiedli na wygodnych krzesłach aby obserwować artystyczne powitanie przygotowane przez Lubuski Zespół Pieśni i Tańca, imienia Ludwika Figasa.
Po oklaskach poproszono na estradę biskupa i prezydenta. Drugimi schodami wszedł urzędujący od wczoraj Gospodarz Miasta czyli Bachus. Zaproponował wzniesienie„toastu za pomyślność Zielonej Góry i Jej Mieszkanców".
Urocze bachantki (tylko dwie ?) wniosły pięknie rżnięte kieliszki z amarantowym napojem o zapewne, niewątpliwie upojnym boskim smaku.
Krótkie toasty wygłoszono i kieliszki wzniesiono, po czy wypróżniono do ostatnie kropli wina.
Wodzirej zapowiedział występ Gości z Gorzowa Wielkopolskiego.
Zapowiadany w gazetach jako koncert ewangelizacyjny okazał się popisem Diakonii Muzycznej Wspólnoty Odmiany w Duchu Świętym „Kanaan". To były trzy kwadranse radosnego śpiewania o służbie Bogu i Jezusowi.
Zasiadający na widowni, przyzwyczajeni do nabożnych melodii pieśni i hymnów kościelnych tym razem oklaskami wtórowali tempo nowocześnie śpiewanych tekstów o Jezusie, naszym królu.
Na scenie rej wodziła liderka o pięknym imieniu Katarzyna. Grała na flecie poprzecznym i śpiewała.
Oprócz pełnych radości tekstów pieśni były też przerywniki gawędziarskie w wykonaniu prawdziwego fachowca, wpadającego w manierę kaznodziei.
Gorzowscy artyści chóru przy katedralnego zostali nagrodzeni zasłużonymi oklaskami. Nie było żadnych wyskoków tak dokuczającym wszelakim kontaktom gorzowsko - zielonogórskim w rywalizacji sportowej.
Kilkoro z widowni czym prędzej podążyło na Plac Powstańców Wielkopolskich gdzie na jeszcze większej estradzie występował chór Moderato Zielonogórskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku. W programie pieśni o Zielonej Górze.
A po zapadnięciu zmroku, pulsowały dziwne figury po deptakowych kamieniczkach, od czasu do czasu pękała rzucona butelka, interweniowali policjanci, baloniki wyfruwały w przestrzeń, tłuste nadzienia do pajd chleba miały powodzenie tylko jakoś nie słychać było zbiorowych śpiewów „Hej Winobranie !".
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?