Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Grają w hokeja pod wodą. W czerwcu jadą na mistrzostwa Polski

Sławek Oskarbski
Sławek Oskarbski
- Niezorientowani pytają się czasem, jak wchodzimy z łyżwami do basenu. A my nie wskakujemy do wody z łyżwami, tylko z płetwami na nogach – śmieje się Konrad Makowiecki, założyciel pierwszego na Podkarpaciu klubu hokeja podwodnego.

Do powstania w naszym województwie sekcji niszowej dyscypliny przyczynił się Sławomir Pasiecki z Bełchatowa. Podczas wizyty na Podkarpaciu, w okolicach Leżajska, zobaczył samochód oklejony reklamami szkoły nurkowania prowadzonej przez Makowieckiego. Nie odpuścił. Zaczepił pana Konrada i nakłonił go do utworzenia sekcji hokeja podwodnego.

- Dałem się namówić – przyznaje Makowiecki, który prowadzi szkołę nurkowania w Dębicy i Nowej Sarzynie. – Hokej podwodny powstał głównie w celu zapełnienia luki związanej z brakiem możliwości nurkowania z akwalungiem w okresie zimowym. Ta dyscyplina bardzo nas jednak wciągnęła i w grudniu 2012 r. założyliśmy klub hokeja podwodnego Aquarius Podkarpacie.

Wszyscy podkarpaccy hokeiści zaczynali od całkowitego zera. W stawianiu pierwszych kroków pomógł im kolega z Bełchatowa, który przyjechał do Dębicy i nauczył podstaw dyscypliny. Nie mają trenera. Uczą się sami, a wskazówek szukają w internecie, oglądając filmiki ze zmaganiami z mistrzostw świata czy Europy.

- Pływanie jest moją pasją od dzieciństwa. Może nurkowanie mniej mnie pociąga, ale już hokej podwodny to co innego. To świetny sport. Do jego uprawiania trzeba mieć odpowiedni charakter, być pewnym swoich umiejętności, zwłaszcza jak się jest kobietą – mówi Olga Siembab, instruktorka pływania, członkini drużyny hokeja podwodnego.

Jak mówi Makowiecki, chętnych do uganiania się za krążkiem pod wodą nie brakuje. Przez sekcję przewinęło się już ponad 40 osób, ale trzon tworzy 12 najbardziej wytrwałych miłośników dyscypliny. To wystarcza, by na treningach utworzyć dwie rywalizujące ze sobą drużyny. W hokeja podwodnego gra się bowiem sześciu na sześciu.

- Na razie gramy tylko między sobą. Do tej pory nie mierzyliśmy się z innymi drużynami, bo w Polsce nie jest ich dużo. Jesteśmy jedyni na Podkarpaciu. Najbliższy klub hokeja podwodnego jest w Siemianowicach Śląskich. Dlatego zachęcam inne szkoły nurkowania w naszym województwie do tworzenia sekcji hokejowej. Dopiero 21 kwietnia zagramy pierwszy mecz z inną drużyną, bo jedziemy na zawody do Bełchatowa. Jesteśmy bardzo ciekawi, jak się zaprezentujemy. Nam wydaje się, że gramy coraz lepiej. Coraz więcej czasu wytrzymujemy pod wodą, wierzymy, że robimy postępy, ale nasze przekonania zostaną zweryfikowane, kiedy zmierzymy się z innymi klubami – mówi Makowiecki.

Chcącym dołączyć do klubu hokeja podwodnego nie stawia się dużych wymagań finansowych. Muszą tylko wykupić wejściówkę na basen i dysponować podstawowym sprzętem czyli maską, fajką i płetwami, a później także kijkiem do odbijania krążka.

- Hokej podwodny to bardzo wymagający sport pod względem bezdechowym. Tak naprawdę to po jednej porządnej podwodnej akcji człowiek nie ma ochoty znów zanurzać się pod wodę. Jednak ambicja pcha do tego, by dalej walczyć – wyjaśnia Makowiecki.

W hokeja podwodnego gra się dwie połowy po 15 minut. Gracze w ręku ochranianym rękawiczką trzymają mały, zakrzywiony kijek, którym usiłują wbić ważący 1,2 kg krążek do bramki o szerokości 3 metrów. W hokeja podwodnego powinno grać się na głębokości od 2 do 3 metrów. Jednak najbliższe mistrzostwa Polski, które odbędą się w czerwcu we Wrocławiu, będą rozgrywane na płytszym basenie. Dlatego podkarpaccy hokeiści trenują teraz nie na 50-metrowym basenie w Dębicy, który ma odpowiednią dla dyscypliny głębokość, ale na sąsiedniej 25-metrowej pływalni, która ma od 1,4 do 1,8 m głębokości.

Jest szansa, że mistrzostwa kraju w przyszłym roku odbędą się w Dębicy. – Koledzy z Gdańska, kiedy zobaczyli zdjęcia dębickich obiektów, byli pod wrażeniem. Zaproponowali, żeby właśnie u nas odbyły się mistrzostwa. Tym bardziej, że duży basen w Dębicy ma odpowiednią głębokość – mówi Makowiecki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto