Gratka dla kibiców Spójni Stargard. Zobacz wystawę ze zdjęciami

Wernisaż wystawy będzie dzisiaj o godzinie 17. Stargardzki fotoreporter, współpracujący między innymi z „Głosem”, przygotował ją z okazji przypadającego w tym roku 60-lecia Klubu Sportowego Spójnia.
 
– Fotografuję Spójnię od trzydziestu lat i ten okres obejmuje wystawa – mówi Tadeusz Surma. – Bardzo trudno było wybrać sześćdziesiąt zdjęć, jeśli ma się ich tysiące. Jak już była wybrana setka, to wydawało się, że każda z tych fotografii powinna być na wystawie. Ale trzeba było jeszcze odrzucić czterdzieści.
 
Na zdjęciach Tadeusza Surmy można zobaczyć miejsca, w których stargardzki klub rozgrywał mecze w przeszłości.
 
– Jest zdjęcie z 1979 roku, jak Spójnia gra jeszcze w sali gimnastycznej przy ulicy Popiela – mówi fotoreporter.
 
Tamte czasy pamięta niewielu kibiców, którzy teraz śledzą występy koszykarzy ze Stargardu. Od kilkunastu lat Spójnia gra w hali przy ulicy Pierwszej Brygady, która po drodze została rozbudowana i teraz pomieści 2500 widzów. Przy szkolnej hali z ulicy Popiela to prawdziwy gigant. A Spójnia grała jeszcze w salach gimnastycznych szkół na osiedlu Zachód i przy ulicy Gdyńskiej.
 
– Na wystawie są też zdjęcia grupowe zespołów Spójni sprzed lat – mówi Tadeusz Surma. – No i niektórzy koszykarze w akcji podczas ligowych spotkań.
 
Kibice chętnie na pewno wrócą pamięcią do czasów gry stargardzkiego klubu w ekstraklasie.
W pamiętnym sezonie 1996/97 Spójnia wywalczyła wicemistrzostwo kraju, które pozostaje największym osiągnięciem naszego klubu. W czasach gry w najwyższej klasie przez zespół ze Stargardu przewinęło się wielu amerykańskich koszykarzy.
 
– Oni także są na zdjęciach, które można oglądać w SCK – mówi autor fotografii. – Niektórzy zostali świetnie zapamiętani przez kibiców, inni byli na tyle krótko, że pewnie nieliczni ich pamiętają. Razem z osobami, które pomagały mi opisać zdjęcia, musieliśmy czasem sporo się natrudzić, by przypomnieć sobie niektóre nazwiska.
 
Wszystkie zdjęcia zgromadzone na wystawie w holu SCK zostały opisane i wiadomo, kto na nich jest. To na pewno pomoże w oglądaniu wystawy. Każdy kto chciałby ją obejrzeć, powinien zajrzeć do SCK. Wejście od strony placu Wolności.