Grażyna Łobaszewska wystąpiła w Toruniu [zdjęcia]

Artystka przez ponad półtorej godziny zaprezentowała cały przekrój swego dorobku muzycznego. Koncert rozpoczęła "Piosenka o ludziach z duszą"."Zwykli ludzie noszą w sercach, Wiarę w miłość, czasem smutek, W dzień powszedni zamiast w święta, Otwierają swoja duszę" - wszyscy zebrani słuchacze otworzyli swoją duszę na wrażliwość muzyczną Grażyny Łobaszewskiej i jej świetnego zespołu muzycznego. W pierwszej części koncertu zabrzmiały największe przeboje artystki, m.in. "Ołów", "List do Ciebie piszę" czy "Brzydcy", którzy zabrzmieli w zupełnie nowej, odświeżonej wersji, ponieważ jak mówi artystka "mnie bardziej męczą stare aranże. Natomiast w nowych aranżach taka piosenka żyje na nowo. Wtedy się nie nudzi, bo jest prawie jak nowy materiał. To jest zabawa, a ja lubię się bawić. To tak, jakby kupił pan dużo materiału i coś z niego uszył. Nie wyrzuca pan tego, co zostanie, bo jeszcze może się przydać. Może nawet starczy go jeszcze na kamizelkę. Tak samo te numery jeśli są dobre, to starczają na długo. Po co zamieniać coś dobrego na gorsze. Wystarczy zmienić opakowanie".
Burzą oklasków publiczność nagrodziła świetnie wykonane, trzeba dodać, że z największym kunsztem artystycznym, utwory z repertuaru Czesława Niemena, "Jednego serca", "Płonie stodoła" w lekko funkowym brzmieniu czy "Nim przyjdzie wiosna". Młodszej części audytorium wokalistka przybliżyła te mistrzowskie - nie boję się tego powiedzieć - pieśni, bo nie można ich już nazwać piosenkami.
Największe oklaski zebrały, ku mojemu pozytywnemu zaskoczeniu, piosenki z ostatniej premierowej płyty "Przepływamy". "To co nas czyni ludźmi to nie strój" śpiewała Grażyna Łobaszewska, siłą tych nowych piosenek są, poza muzyką i głosem artystki, teksty, które artystka zleciła najlepszym tekściarzom w kraju. Publiczność słuchała, wzruszała się... Półtoragodzinny koncert "przepłynął" bardzo szybko. Ja już nie mogę doczekać się, aż Grażyna Łobaszewska znów zawita w pachnącym piernikami Toruniu.