Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

GRODZISK - Zmarła po porodzie

Malwina Korzeniewska
W grodziskim szpitalu wszyscy przeżywają to smutne wydarzenie - fot. Malwina  Korzeniowska
W grodziskim szpitalu wszyscy przeżywają to smutne wydarzenie - fot. Malwina Korzeniowska
32-letnia kobieta zmarła po cesarskim cięciu w grodziskim szpitalu. Lekarzem prowadzącym ciężarną był Tomasz Dmochowski, który pełni tam również obowiązki ordynatora oddziału położniczego.

32-letnia kobieta zmarła po cesarskim cięciu w grodziskim szpitalu. Lekarzem prowadzącym ciężarną był Tomasz Dmochowski, który pełni tam również obowiązki ordynatora oddziału położniczego. Pacjentka, mieszkanka Poznania, urodziła wcześniej sześcioro dzieci, w tym cztery ostatnie porody odbywały się właśnie przez cesarskie cięcie.

– Jeżeli kobieta rodziła kilka razy wcześniej i nie obyło się bez komplikacji, to każda następna ciąża wiązała się z zagrożeniem. Zostały podane pacjentce wszystkie możliwe leki – mówi ordynator Dmochowski, który osobiście był przy porodzie.

Czy przed porodem można się było spodziewać jakiegoś zagrożenia? Tego nie wiadomo, ponieważ lekarz nie chciał o tym mówić, powołując się na tajemnicę lekarską. Z tego samego względu nie chciał mówić o ewentualnych przyczynach śmierci. Wiadomo tylko, że po cesarskim cięciu pacjentka trafiła na oddział intensywnej opieki medycznej, gdzie zmarła.

Czy kobieta powinna trafić do szpitala na przykład w Poznaniu, gdzie może w razie komplikacji miałaby większe szanse na przeżycie? Ordynator tłumaczy, że przyjęło się sądzić, iż w powiatowych szpitalach nie ma odpowiednich technik i leków, które są dostępne tylko w dużych specjalistycznych ośrodkach. Jego zdaniem to mit. Twierdzi, że szpital powiatowy w Grodzisku jest w stanie przyjmować wszystkie pacjentki, zapewniając im odpowiednią opiekę i bezpieczeństwo.

– Zawsze będą się pojawiać sugestie, co by było, gdyby poród przeprowadzał ktoś inny czy w innym miejscu – powiedział lekarz. – Pacjentka nie chciała rodzić w innym szpitalu, była to jej decyzja, aby znaleźć się w Grodzisku – tłumaczy.

Przeprowadzono sekcję zwłok, której wyniki będą znane za dwa, trzy tygodnie. Dyrekcja szpitala w Grodzisku nie zgłosiła zgonu pacjentki do prokuratury, gdyż jak ta potwierdza, nie było ku temu żadnych przesłanek. Nie doszukano się do tej pory błędu w sztuce lekarskiej.

Prokurator rejonowy Renata Brudło-Kałdyk tłumaczy, że jeżeli istnieją uzasadnione podejrzenia, że zaniechano obowiązków lekarskich lub jakiekolwiek inne podejrzenia, to szpital niezwłocznie musi to zgłosić do prokuratury i wtedy zostaje przeprowadzona sekcja zwłok w obecności prokuratora. W tym wypadku szpital sam przeprowadził sekcję administracyjną.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto