Gronkiewicz-Waltz przoduje w sondażach przedwyborczych - poparcie od 61% warszawiaków

Badania - prowadzone pod nazwą Barometr Warszawski - sprawdzają jedynie ogólne poparcie działań prezydent, nie przesądzają o wyniku wyborów. Jednak, jak podkreśla rzecznik ratusza Tomasz Andryszczyk, opublikowanie wyników CBOS może zadziałać jak swoista kampania wyborcza, czyniąc warszawiaków bardziej skłonnymi do głosowania na obecną prezydent. PO przypomina jej zasługi związane z wydarzeniami ostatnich miesięcy: organizację ceremonii pogrzebowych i mszę żałobną w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej. Często podkreślana jest też rola Gronkiewicz-Waltz w walce z zagrożeniem powodziowym. Andryszczyk zaznacza, że warszawiacy oczekują zdecydowanych ruchów ze strony władzy. Chcą czuć się bezpiecznie, chcą widzieć, że władza robi coś ważnego, panuje nad wszystkim i nie tylko wypełnia swoje obowiązki, ale i podejmuje działania wykraczające poza nie - czym Gronkiewicz-Waltz z pewnością zdołała zaskarbić sobie tak dużą sympatię w Warszawie.

Konkurencja nie podziela tych opinii. Wiceszef warszawskiego SLD Sebastian Wierzbicki mówi, że dobra ocena obecnej prezydent nie jest jedynie jej własną zasługą, lecz wynikiem jej współpracy z lewicą. Twierdzi, że Gronkiewicz-Waltz celowo ściągała na siebie uwagę mediów, mówiąc nieustannie o zagrożeniu powodzią, podczas gdy wiadomo było, że zagrożenie to nie jest wysokie - i w ten sposób "pracowała" na poparcie warszawiaków.

Maciej Maciejowski z PiS natomiast powołuje się na brak obiektywizmu w ocenie prezydentury Gronkiewicz-Waltz, podkreślając jednocześnie, że jej dobre noty związane są ściśle z niewystawieniem kandydata przez PiS. Zapowiada wyłonienie kandydata - który ma być największą konkurencją i głównym recenzentem obecnej prezydent - we wrześniu.

Źródło: gazeta.pl