Grozili siekierą, mieczem i nożem

Trzech mężczyzn, którzy wczoraj po południu grozili niebezpiecznymi przedmiotami pasażerom tramwaju zostało zatrzymanych przez policyjnych wywiadowców. Dzięki szybkiej reakcji motorniczego i natychmiastowej interwencji funkcjonariuszy nikomu z podróżujących nic się nie stało.

Około 15.30 operator na stanowisku dowodzenia otrzymał informację od motorniczego tramwaju linii 9, że grupa bardzo agresywnych mężczyzn wtargnęła do środka. Z jego relacji wynikało, że mężczyźni mają przy sobie siekierę, miecz samurajski i nóż. Zachowują się bardzo głośno i grożą pasażerom.

Informację natychmiast przekazano do wszystkich załóg znajdujących się w pobliżu. Wiadomo było, że tramwaj jedzie Al. Krakowską i zmierza w stronę centrum. Liczył się czas. Policjantom zależało na tym, aby jak najszybciej dotrzeć do tramwaju i zatrzymać sprawców, zanim ci uciekną na najbliższym przystanku. Kilka minut później w rejonie ulicy Dickensa na Ochocie jedna z załóg dostrzegła wskazany tramwaj. Teraz trzeba było tylko zatrzymać napastników. Na miejsce wezwano posiłki. Gdy tramwaj zatrzymał się na przystanku, policyjni wywiadowcy weszli do drugiego wagonu. Mężczyźni zachowywali się bardzo agresywnie i wulgarnie. Policjanci zmuszeni byli do użycia wobec nich siły.

Zatrzymani: 38-letni Mirosław K., 28-letni Zbigniew W. i 15-letni Wojciech D. zostali natychmiast przewiezieni do komendy rejonowej przy ul. Opaczewskiej. Wszyscy byli pijani. U pierwszego zanotowano 3.38 promila alkoholu we krwi, u drugiego 3.66, a 15-latek miał 1.82 promila alkoholu we krwi. Cała trójka jest doskonale znana Policji. Mirosław K. przewijał się w policyjnych materiałach dotyczących kradzieży z włamaniem. 15 lat swojego życia spędził za kratkami. Zbigniew W. ma z kolei na swoim sumieniu rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Natomiast najmłodszy z trójki sprawców za kradzieże i rozboje został umieszczony w ośrodku opiekuńczo – wychowawczym.

Anna Kędzierzawska, Zespół Prasowy KSP