Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gwardia Opole. Najwyższy czas na przełamanie

Teraz Opole
Teraz Opole
Sławomir Jakubowski
Po trzech porażkach w ekstraklasie, w tym dwóch z faworytami piłkarze ręczni Gwardii Opole w sobotę podejmują Stal Mielec.

I ten rywal jest teoretycznie mocniejszy, ale ma swoje kłopoty, które należy wykorzystać. Po trzech seriach spotkań w krajowej elicie nasz beniaminek jest jedynym zespołem, który jeszcze nie zdobył choćby punktu. Choć stawka nie uciekła, to gwardziści muszą zacząć punktować, aby pozostać w walce o utrzymanie i uniknąć losu Czuwaja Przemyśl, który w poprzednim sezonie szybko stał się pewniakiem do spadku. Chcąc liczyć na punkty nasz zespół musi nie tylko poprawić grę we wszystkich elementach, ale chyba także mentalność. Dotychczas bowiem za każdym razem źle wchodził w mecz. Na inaugurację z Zagłębiem Lubin zaczął od stanu 6-1, a następnie 20-12 dla rywala. Wówczas udało się zbliżyć na jedno trafienie, a choćby remis był realny. W starciach z Wisłą Płock i Pogonią Szczecin takich nadziei już nie było. Wisła zaczęła od prowadzenia 13-2, a Pogoń wygrywała 7-1. W drugich częściach tych spotkań opolanie prezentowali się znacznie lepiej i walczyli, ale to nie wystarczy do wygrywania. - Zaczynaliśmy te spotkania bardzo asekuracyjnie w ataku, bez wiary, dlatego rywale robili co chcieli, grali bardzo luźno i przyjemnie dla oka - analizuje trener gwardzistów Marek Jagielski. - Dopiero po przerwie podejmowaliśmy wyzwanie i to daje małe powody do optymizmu, choć pamiętać należy, że przeciwnicy mogli już nieco zluzować. Takich strat na tym poziomie jednak nie odrobimy i musimy grać z zaangażowaniem i wiarą od początku. Tak musi być w sobotę. O godz. 18.00 w Opolu nasz zespół rozpocznie starcie z piątą drużyną poprzedniego sezonu - Stalą Mielec. Faworytem są rywale, mający w składzie choćby: Rafał Glińskiego, Kamila Kriegera, Michała Adamuszka, Antonio Pribanica, Grzegorza Sobuta i Damiana Kostrzewę.Tyle, że mielczanie też zanotowali falstart. Po wygranej z beniaminkiem z Legionowa, nie sprostali osłabionemu MMTS-owi Kwidzyn, a następnie u siebie Chrobremu Głogów. - Musimy wyciągnąć wnioski z porażek i dać z siebie wszystko - dodaje trener Jagielski. - Pewnie, że jeszcze się uczymy, ale musimy też zdobywać punkty. Ze Stalą graliśmy sparing przed sezonem i na pewno stać nas na równorzędną walkę z tą druzyną, a co najważniejsze - na przełamanie, na które wszyscy w drużunie bardzo liczymy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto