Zabiegani i żyjący w pośpiechu, nie zwracamy na to uwagi. Wrzucamy do koszyka potrzebne artykuły i stajemy przy kasie.Dopiero w domu orientujemy się, że masło, które kupiliśmy, wcale nie jest masłem, tylko wyrobem z wyglądu przypominającym kostkę masła.Ser żółty, który kupiliśmy do tostów, wcale nie jest serem, tylko wyrobem nie mającym nic wspólnego z serem oprócz nazwy.Na sklepowych półkach czai się wiele pułapek. Mimo że Państwowa Inspekcja Handlowa wymaga, aby produkty np.seropodobne były wyraźnie oddzielone od prawdziwych serów.Kupując ser, zwróćmy uwagę na jego skład. Zawartość takich składników jak kreatyna sojowa, tłuszcze roślinne, regulator kwasowości czy białko świadczy o tym, że ser jest przetworzony chemicznie.W wielu państwach, także i w Polsce, wciąż używa się nazwy ser w sposób nieprawidłowy.Termin ser zarezerwowano jedynie dla wyrobów z mleka.(Rozporządzenie EWG z 1987 r.)Dlatego patrzmy, co kupujemy i co jemy.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?