Kiedy Ilona Ostrowska-Madej chce zrobić z węgla biżuterię, szuka bryłki w piwnicy. Kiedy już taki się znajdzie, zaczyna się "brudna robota". Kawałek trzeba dokładnie wyszorować. Dopiero potem można zająć się tworzeniem biżuterii z węgla.
- Do tworzenia biżuterii wybrałam węgiel, bo zawsze myślałam, że jest to atrakcyjny materiał, to taki "czarny diament" - mówi Ilona Ostrowska-Madej. - Jest jak kobieta, z jednej strony bardzo kruchy, a z drugiej bardzo silny.
Pierwszą rzeczą, jaką HandMade-ja wykonała z wykorzystaniem węgla, była bransoletka ze złotych rzemyków z dodatkiem "czarnego diamentu". Potem przyszedł czas na kolczyki, pierścionki czy kolię.
- Klienci zwykle pytają, czy węgiel nie brudzi, czy taka biżuteria nie jest za ciężka? - mówi mówi Ilona Ostrowska-Madej. - I zawsze są mile rozczarowani. Bo węgiel jest lakierowany i na pewno nie brudzi.
Ilona Ostrowska-Madej przyznaje, że węgiel zaczyna robić furorę i staje się śląskim "gadżetem". Biżuteria HandMade-ja jest popularna wśród Włoszek, które chętnie noszą pierścionki czy kolczyki z węglem. Na razie Ilona Ostrowska-Madej tworzy biżuterię dla pań, ale już w styczniu przyszłego roku mają się pojawić paski z klamrą z węglem.
Kliknij w zdjęcie, żeby zobaczyć fotogalerię:**
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?