Próba gwałtu zamiast zamówionego jedzenia
9 lipca 2018 roku. Pewna kobieta z Mokotowa zamówiła jedzenie do domu za pośrednictwem popularnej aplikacji. Kiedy dostawca zjawił się u progu jej drzwi spokojny wieczór warszawianki zmienił się w horror. Policja informowała, że dostawca wtargnął do mieszkania pokrzywdzonej i siłą próbował nakłonić kobietę do obcowania z nim.
Mężczyzna zaczął dotykać pokrzywdzoną w miejsca intymne. Kobieta zaczęła go odpychać i krzyczeć. Rajan S. nie reagował i próbował przepchnąć pokrzywdzoną w stronę sypialni – powiedział Łukasz Łapczyński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Ponadto rzecznik podał, że kobieta uchyliła drzwi do mieszkania ubrana w piżamę.
Jak opisuje portal TVN Warszawa, kobieta długo się wyrywała i próbowała uciec na klatkę schodową. Obcokrajowiec napierał na nią ciałem i dotykał w miejsca intymne. Ofierze udało się wreszcie wydostać z mieszkania i wezwać pomoc. Wówczas Rajan S. uciekł, a po drodze wyrzucił kartę SIM z telefonu, z którego kontaktował się z kobietą. Zapis monitoringu wskazał, że Hindus przebywał w budynku przez 12 minut.
Nie przyznaje się do winy
Jak poinformowała PAP Samodzielna Sekcja Prasowa Sądu Okręgowego w Warszawie, mokotowski sąd "uznał oskarżonego Rajana S. za winnego popełnienia zarzuconego mu czynu". Okazuje się, że obcokrajowiec nie przyznał się do winy. Co więcej, w toku śledztwa kilkukrotnie zmieniał swoje wyjaśnienia. Prokurator wyznał, że wpierw kobieta była na niego zła za zły sposób dostawy i rozlane napoje. Później, że sama próbowała go uwieść, a kartę SIM wyrzucił w obawie przed skargą. Na końcu stwierdził, że opisywane zdarzenie było nieporozumieniem.
Wyrok w tej sprawie zapadł 21 grudnia 2018 roku i orzeka 3 lata bezwzględnego więzienia oraz 20 tys. Zł zadośćuczynienia ofierze za doznaną krzywdę.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?