Amerykanin w poniedziałek przyjechał do Włocławka i po okresie próbnym miał podpisać kontrakt.
- Niestety Hinnant nie przeszedł testów, które miał zagwarantowane w kontrakcie. - powiedział Hubert Hejman, dyrektor Anwilu. - Szkoda, że musieliśmy się pożegnać, ponieważ rokował duże nadzieje. Bardzo mądrze planował swoją karierę. Po skończeniu szkoły zaczął grać w słabszych ligach i piął się w górę. Niewykluczone, że kiedy będzie już w porządku z jego stopą raz wrócimy do rozmów.
Anwil nadal szuka wzmocnień.
- Śledzimy rynek transferowy. Trener Emir Mutapcić widzi nasze słabości. Szczególnie szukamy zawodnika na pozycji combo-guarda czy osoby łączącej pozycję rozgrywającego z rzucającym obrońcą. Najlepiej wysokiego, aby ten wspomógł nas w defensywie, ponieważ mamy dosyć niski skład - dodał Hejman.
W sobotę (godz. 15) Anwil zagra w Starogardzie Gdańskim z Polpharmą, a we wtorek (godz. 18) w ćwierćfinale Pucharu Polski z Kotwicą Kołobrzeg. Pod znakiem zapytania stoi w tych spotkaniach występ Ericka Hicksa, który nie trenował przez ostatnie dwa dni. Działacze nie komentują tej sprawy. Nieoficjalnie mówi się o kłopotach wychowawczych z Amerykaninem.
Huberta Hejmana słuchaj też w radio GRA
Czytaj też - konkurs na dyrektora OSiR ogłoszony. Kto faworytem? - TUTAJ
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?