Historia Kina Moskwa. Powiew zachodu, amerykańskie filmy i legendarne zdjęcie. Za co warszawiacy je uwielbiali?

22 lipca 1950 otwarto Kino Moskwa. Data była nieprzypadkowa. W PRL 22 lipca oddawano do użytku drogi, gmachy i wszystko co się dało. Było to Narodowe Święto Odrodzenia Polski. Takie ówczesne zastępstwo dla 11 listopada, czyli święta Niepodległości.

Kino Moskwa mieściło się przy ulicy Puławskiej. Jak na okres socrealizmu była to budowla dość prosta i pozbawiona kolumn, attyk czy innych detali. Wynikało to z tego, że projekt przyjęto w 1948 roku, a więc jeszcze zanim socrealizm stał się doktryną obowiązującą w architekturze. Niektórym dygnitarzom kino się nie podobało, ale i tak było jednym z najważniejszych w Warszawie. To tam była większość premier i grano zagraniczne hity.

Budynek modernistyczny, uważany za jeden z najlepszych architektonicznie w Warszawie. Znamienne jest jednak, że żadnego z nich już nie ma w Warszawie. W miejscu Kina Moskwa dziś znajduje się budynek Europlex, gdzie mieściło się przez jakiś czas kino Silver Screen, natomiast na miejscu Supersamu znajduje się kompleks biurowo-handlowy Plac Unii.

Kino posiadało tarasowo ukształtowany balkon o rozpiętości 30 metrów na 800 miejsc, a poniżej widownie na 500 miejsc. W Warszawie zaczęto żartować z kina. Mieściło się przy Puławskiej, ale było to skrzyżowanie z Rakowiecką. Jaka ulica w Warszawie prowadzi więc do komunizmu? Rakowiecka, zaczyna się od Moskwy, prowadzi przez więzienie aż do pętli. Na końcu ulicy była bowiem pętla tramwajowa.

Jedyną pozostałością po kinie są stojące przed dzisiejszym Europlexem posągi lwów. Wykonane oryginalnie z narzutu cementowego na szkielecie stalowym, z wierzchnią warstwą imitującą czerwony piaskowiec na bazie cementu. Obecnie zmieniły jednak kolor. W kinie znajdował się także bufet, ale nie taki jak w dzisiejszych kinach. Zamiast pop cornu, nachosów i coli można było dostać paluszki i czasami piwo. W kinie można było doświadczyć też specjalnych efektów. Przy okazji filmu “Trzęsienie ziemi” fotele miały efekt kołysania, a przy “Bitwie o Midway” zastosowano nagłośnienie przypominające dzisiejsze dolby surround.

To właśnie w tym kinie można było poczuć powiew zachodu i emitowano amerykańskie filmy. Rio Bravo, Wejście smoka, Trzęsienie ziemi czy Parszywa dwunastka. Ten ostatni wyemitowano 14 lat po premierze. Najsłynniejszym filmem emitowanym w Kinie Moskwa był chyba jednak Czas apokalipsy. Oczywiście ze względu na zdjęcie, które wykonał Chris Niedenthal. To jedno z najsłynniejszych zdjęć z całego okresu stanu wojennego. Przedstawia transporter opancerzony SKOT stojący na tle reklamy filmu "Czas apokalipsy" Francisa Forda Coppoli, wiszącej na budynku kina. Zostało zrobione z klatki schodowej kamienicy przy Rakowieckiej.

W rozmowie dla Polska Press, sprzed kilku lat, Chris Niedenthal tak wspominał tamte wydarzenia:

- Byłem w idealnym miejscu o idealnym czasie, a o takim szczęściu marzy każdy dziennikarz i każdy fotoreporter - mówi Niedenthal.- Dla mnie stan wojenny był fantastyczny, choć dla Polaka może brzmieć to okropnie. Był to niepowtarzalny sprawdzian zawodowy dla młodego jeszcze fotoreportera. Fotografowanie komunizmu stało się moją pasją. Dokumentowałem komunizm, walkę z komunizmem i potem wygraną z komunizmem- tłumaczył.