Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Historyczni detektywi z Warszawy. Odkrywają zapomniane zdarzenia z dawnych fotografii

Redakcja
Historyczni detektywi. Odkrywają zapomniane zdarzenia z dawnych fotografii
Historyczni detektywi. Odkrywają zapomniane zdarzenia z dawnych fotografii Ewelina Wójcik
Wystarczy numer wagonu tramwaju, rękawiczka czy klisza używana przez fotografa. "Detektywi" z Narodowego Archiwum Cyfrowego odkrywają na nowo dawne zdjęcia. Czasami bezcenna jest pomoc internautów.

Ponad 15 milionów zdjęć skrywają ogromne archiwa, które znajdują się w charakterystycznym kolistym budynku przy ul. Hankiewicza. Wkrótce to nie archiwa, a serwery internetowe będą bazą niesamowitej wiedzy między innymi o Warszawie. Wśród pereł Narodowego Archiwum Cyfrowego znajdują się bowiem fotografie stolicy z lat 70. XIX wieku, materiały audio oraz filmy datowane nawet na lata 20. XX wieku. Wszystko to jest stopniowo udostępniane w internecie.

Każda klisza i klatka jest jednak dokładnie analizowana i podpisywana nim zostanie wpuszczona do sieci. - Na godzinę wykonuje się aż 800 skanów. Użytkownicy ciągle proszą nas, żeby już teraz dodać kolejną partię zdjęć - tłumaczy nam Sylwia Zawacka, pracownik NAC, która oprowadza nas po siedzibie instytucji. Okazuje się, że wielkie skanery potrafią z małego portretowego zdjęcia uzyskać tak wysoką rozdzielczość, że moglibyśmy zrobić z niego spory plakat i wydrukować na arkuszu A0 (czyli 84 na 119 cm).

Detektywi z archiwum

Nim zdjęcie trafi na naszą ścianę lub zostanie użyte w albumie, trzeba je podpisać. W wielu przypadkach trzeba rozpocząć śledztwo i na podstawie różnych poszlak sprawdzić, kiedy zostało wykonane. - Przy datowaniu fotografii często posiłkujemy się motoryzacją, modą, tym czy dany budynek jest już wybudowany, a może już go rozbierają. Musimy uzyskać każdą przesłankę, która umożliwi określenie, kiedy zdjęcie zostało zrobione - tłumaczy Łukasz Karolewski z Oddziału Zbiorów Fotograficznych. - Przy identyfikacji zdjęć ogranicza nas jedynie czas - mówią pracownicy i tłumaczą, że bardzo lubią swoją pracę. Fascynuje ich możliwość odkrywania na nowo pewnych zdjęć. Czują się niczym detektywi.

W trakcie swojej pracy archiwiści są w stałym kontakcie z varsavianistami, historykami, miłośnikami komunikacji miejskiej i wszystkimi, którzy mogą pomóc w identyfikacji. - Tę fotografię określiliśmy z dokładnością do dwóch miesięcy, ponieważ w tym czasie był objazd z powodu remontu Alei Jerozolimskich i budowy Dworca Centralnego - dumnie prezentuje zdjęcie Karolewski.

Dworzec Centralny, 1975 05.01. - 1975 07.18.

Nie zawsze zagadkę można w prosty sposób odszyfrować. Czasem nawet wiedza ekspertów z danej dziedziny jest niewystarczająca. Wtedy z pomocą przychodzą internauci. Tak stało się chociażby w lipcu tego roku. Wtedy NAC pokazał kilkanaście zdjęć m. in. kamienic, kościołów oraz modelki prezentującej najnowsze w tamtych latach trendy. Internauci błyskawicznie zaczęli umieszczać swoje propozycje i zdjęcia. Okazało się, że dzięki temu udało się rozwiązać niejedną zagadkę. Poniższe kamienice są z warszawskich ulic: Ławrynowicza, Al. Ujazdowskich. Reszta zdjęć pochodzi z Bydgoszczy, a modelki ze Szczecina. Swoją drogą pozującą dziewczynę poznała jej koleżanka z liceum. W komentarzu napisała: "Dziewczyna po lewej to prawdopodobnie moja koleżanka z LO 6 Gosia A. (matura 1969). Gosia miała krótką przygodę z, jak to nazywają dzisiaj, modelingiem". Szczegółowe informacje o wszystkich odkryciach zostały podane w komentarzach.

Pomożecie?Prezentowanie zdjęcia mają nieustalone miejsce wykonania, czasem również datę. Zapraszamy do poszukiwań!

Posted by Narodowe Archiwum Cyfrowe on 23 lipca 2015

- Niektóre zdjęcia mogą być zwodnicze. Mieliśmy kiedyś zdjęcie sprzed wojny, ze szpitala, które udostępniliśmy na facebooku. Wszyscy mówili, że to współczesna fotografia, ale postaci w kadrze zdekonspirowały bawełniane rękawiczki charakterystyczne dla innego okresu historycznego - dodaje zafascynowany pracownik. W interesujący sposób rozpoznawana była także data zdjęcia wykonanego przez Grażynę Rutkowską, wybitną fotograf Warszawy. Na przełomie 1966 i 1967 roku zmieniła ona błonę małoobrazkową na szeroki film zwojowy typu 120 i zdjęcia od tego czasu zaczęły wyglądać inaczej.

Pracownicy muszą wykazać się niemałą spostrzegawczością i intuicją, ale nie zawsze to wystarcza, dlatego wielokrotnie pomoc internautów jest nieoceniona. Dzięki nim można rozwiązać niewyjaśnione do tej pory historyczne zagadki. - Często internauci rozpoznają swoich krewnych, znajomych, sąsiadów, kamienice w których mieszkali - tłumaczą pracownicy NAC i dodają: - Zachęcamy do podpisywania swoich zdjęć. Teraz wydaje nam się, że wszystkie osoby i miejsca bez problemu rozpoznamy, ale za kilkadziesiąt lat może być to już niemożliwe.

Zbiory Narodowego Archiwum Cyfrowego są ogólnodostępne pod adresem audiovis.nac.gov.pl . Można bezpłatnie korzystać z fascynującej bazy, w której są setki tysięcy zdjęć, nagrania audio oraz materiały wideo.


Jeśli jesteś zainteresowany patronatem naszemiasto.pl – napisz pod adres [email protected]
Jeśli chciałbyś zrobić projekt niestandardowy z naszemiasto.pl – napisz pod adres [email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto